Ogólnie - Historia
Kwinto - 2010-05-16, 11:05 Temat postu: Historia Wemy ze licencję na produkcję Zastava 750 sprzedano Turcji, gdzie była jeszcze przez kilka lat produkowana. Ale czy ktos z was wie pod jaka nazwa byla produkowana??
w Argentynie, Hiszpanii, gdzie produkowano go na licencji jako Seata 600,
w Jugosławii pod nazwą Zastava 750 i Zastava 850 oraz
w Niemczech jako NSU Jagst 600 i NSU Jagst 770.
W ZSRR powstał Zaporożec ZAZ-965, wzorowany stylistycznie na Fiacie 600
czesław - 2010-05-16, 12:14
otokal?
zbiegusek - 2010-05-17, 22:25 Temat postu: Re: Historia
Kwinto napisał/a: |
W ZSRR powstał Zaporożec ZAZ-965, wzorowany stylistycznie na Fiacie 600 |
Mnie sie wydaje, ze ZSRR zakupilo licencje na nadwozie ale juz cale podwozie czyli silnik, skrzynie i zawieszenie zrobili sobie sami. (wzorowali sie zreszta na VW) A pozniej powstal z tego powszechnie znany i lubiany "uszatek" czyli ZAZ 969(?) :)
czesław - 2010-05-18, 19:26
sowieci nie kupowali żadnych licencji. kradli pomysły i całe projekty.
Kwinto - 2010-05-19, 04:18
Koledzy napisalem " wzorowany stylistycznie "
zbiegusek - 2010-05-21, 19:31
czesław napisał/a: | sowieci nie kupowali żadnych licencji. kradli pomysły i całe projekty. |
Klamstwo.
Kupowali licencje na cale pojazdy. Pierwsze z glowy:
Ford AA - (pozniejszy GAZ 5)
Fiat 124 - Ziguli (Lada)
BMW - M-72
Zgodze sie, ze zdecydowana wiekszosc "kradli" ale nieprawda jest jakoby nie kupowali zadnych licencji. A licencje polegaja czesto na tym, ze kupuje sie cos, czego nigdy licencjodawca nie produkowal - chociazby jak we Fiacie 124 nie bylo silnika, ktory jest w Ladzie (podobnie jak w naszym licencyjnym Fiacie 125p, gdzie w nadwoziu 125 bylo podwozie i uklad napedowy Fiata 1500/1300) czy M-72, ktory nie byl kopia zadnego z motocykli BMW, za to byl kompilacja wybranych rozwiazan z roznych modeli BMW i rozpoczeto jego produkcje za pelna zgoda i ze wsparciem technicznym Niemcow.
Sadze wiec (bo konkretnej wiedzy nie mam), ze i z Fiatem 600 bylo podobnie - zakupili licencje na produkcje nadwozia, a podwozie i naped zrobili sobie sami.
Jezeli uwazasz, ze jest inaczej, to sprobuj przekonac mnie faktami. Ktorych - jak juz przyznalem - nie znam. :)
czesław - 2010-05-21, 19:40
co do forda zgoda, co do bmw zgoda, co do żiguli zgoda.
tyle, że ford i bmw to czasy przedwojenne w miarę cywilizowanego handlu, w ramach planu marshalla dostali jeszcze dokumentację bantama, i kilka innych, sporo technologii zgarnęli w ramach reparacji wojennych z ziem okupowanych vide wywiezione całe fabryki z terenów na zachód od katowic aż do zachodniej granicy ich strefy okupacyjnej w niemczech.
licencja na żiguli to efekt rozluznienia po śmierci stalina i dużego zapotrzebowania na nowoczesne technologie których dokumentacji nie dało się wyszpiegować i wdrożyć do przemysłu bez wsparcia zachodniego. potem dopiero na poziomie łady samary współpracowali z porsche bodajże.
znaczną część rozwiązań poprostu kopiowano stosując uproszczenia wynikające z dostępnych technologii.
prawdą jest, że nie wszystko było wynikiem szpiegowstwa gospodarczego i kopiowania gotowych produktów kupionych na zachodzie czy też pozyskanych podczas konfliktów zbrojnych.
jakaś część była legalna, i znaczna była dziełem własnych instytutów badawczych rozsianych po całym imperium.
w końcu w kosmos latali...aczkolwiek nikt mi nie wmówi, że gazela nie jest kopią transita do której dokupiono małego diesla od steyra...
archicar - 2011-01-03, 14:05
Co do ruskich to nie tak do końca... Â?iguli 124 tak a i owszem. licencja tylko że na zasadzie że kupili cała niemal fabrykę od Włochów. Wszystko włącznie z projektami zabudowy i miastem wokół stworzono w Italii! Nawet miasto nazwano od nazwiska włoskiego komunisty bodaj Francesco Togliatti'ego.
Wołga - zrzynka Forda Falcona - model kanciaty - rekin też zapewne z czegoś miał skrojoną budę.
Zaporożec a'la Fiat 600 był plagiatem. Kupiono kompletną 600kę i na jej bazie stworzono własny model, podobny choć nie taki sam. Miałem kiedyś przednie błotniki od takiego 3A3a i niby pasują ale... Inne ranty błotnika i nieco inne łączenie z pasem przednim. Racik pod reflektor też inny.
Płyta podłogowa w zasadzie bez zmian choć 3A3 ma inne zawieszenie przednie (a'la VW Garbus) oraz tylne. Inna jest nieco skrzynia i jej mocowania no i silnik, choć ten znów był plagiatem silnika 2 cylindrowego chłodzonego powietrzem który zaprojektowali Włosi do prototypu 600.
Takie same są za to drzwi. W zasadzie psują od Zaza choć mają nieco inne przetoczenia na zewnętrznym poszyciu. Szkielet ten sam. Zamki klamki i ramki też. Szyby jak z 600. Przednia też. Tylna to bardzie Fiat 1100 wersja 103m jak też poszycia tylnych błotników. Własne patenty to zegary, zderzaki, i koła.
Identyczna jest za to grodź silnika. Maska też niby taka sama choć uzupełniona o usztywnienia z prętów i bez przetłoczenia na środku.
Współwymienny jest tez przedni pas.
Podobne są też przednie nadkola i tylne w części wewnętrznej.
Dla odmiany Moskwicz powstał w fabryce całkowicie przetransportowanej z Niemiec. O ile wiem to bez zgody. Wykopali ponoć wszystko nawet fundamenty wytwórni Opla i przetransportowali (przeszczepili) do ZR. Nawet w latach 50, nieliczni Niemcy odwiedzający ZSRR byli zdziwieni ile to opli jeździ w tym kraju a jeszcze bardziej zszokowani gdy dowiadywali się, że to przecież ich produkt a Niemcy zerżnęli zeń Ople... !
Tak samo jak w przypadku Łady 124. Przez lata wmawiano ludowi radzieckiemu, że to jest projekt i pomysł tęgich umysłów człowieka radzieckiego a Fiat tylko próbuje produkować nieudolne kopie... W ogóle 70tys aut rocznie w roku 1975 okrzyknięto jako "barierę technologiczną" socjalistycznej gospodarki, podczas kiedy nawet Zastava w Jugosławii produkowała grubo ponad 100tys aut rocznie.
Śmieszne są losy ruskiej motoryzacji choć czasem coś fajnego im wychodziło. Wszak Łada 124 Â?iguli na łopaty kładzie oryginał Fiata 124 pod względem i jakości wykonania i sztywności nadwozia i ogólnej żywotności całego auta. Można powiedzieć że są nie do zabicia (nie dotyczy Polski, bo tu nawet Hummery się rozpadają z powodu dziur i soli).
Skądinąd Łada Niva jest jak na razie bezkonkurencyjna w zestawieniu jakość i możliwości do ceny pojazdu. Do dziś znajduje rzesze nabywców w Europie Zachodniej i Południowej. We Włoszech jest uważana za klon terenowy Fiata 127 i jest traktowana na równi z Pandą 4x4 (rzecz jasna prawdziwą Pandą nie Gingo!)
czesław - 2011-01-03, 21:22
to chyba przez te migacze w krawędzi maski i deske rozdzielczą wczesnych wersji ten klon 127 makaronom się uroił
niwea też jest w prostej linii na 124 oparta.
był jeszcze jeden ciekawy moskwicz-wierna replika jeepa cj5.
|
|
|