Forum ZASTAVA 750 / FIAT 600 forum dla miłośników zastawy 750 i fiata 600
HISTORIA TWOJEGO AUTA - moja Zastava 750
zawi - 2011-03-08, 00:14 Temat postu: moja Zastava 750Witam,
Jako posiadacz Zastavy 1100 postanowiłem powiększyć rodzinkę i w ubiegły weekend kupiłem popularną Ficię
Samochód będzie potrzebował sporo nakładu bo chociaż z zewnątrz wygląda nieźle to od spodu jest sporo do roboty... jeżeli nie czeka mnie w ogóle wymiana całego podwozia i spawanie no ale czego się nie robi dla takiego ładnego autka. Będę chciał odpalić mój nowy nabytek jeszcze w tym roku a czy się uda to będę wiedział już za dwa dni jak gruntownie sprawdzę jej stan.
to by było na tyle na razie. Postaram się w niedługim czasie wrzucić jakieś fotki
pozdrawiam
ZawiDmoch - 2011-03-09, 22:34 :) no to życzę wytrwałościglig - 2011-03-15, 12:52 I gdzie te fotki? A moze juz pojechales w kierunku Balkanow ?zawi - 2011-04-05, 19:12
glig napisał/a:
I gdzie te fotki? A moze juz pojechales w kierunku Balkanow ?
byłem i już wróciłem, niestety zbyt dużo części nie udało mi się nabyć, ot świece, filtr powietrza (który zresztą nie pasuje) i pompę paliwa.
Wczoraj nawet cyknąłem fotki z komórki obydwu moich Zastavek w warsztacie na raz ale jakość godna pożałowania. Jutro jadę znowu to może aparat wezmę lepszy i coś wyjdzie. Przy okazji zrobię zdjęcie komory silnika bo coś nie pasuje w nim jeżeli chodzi o filtr powietrza, o którym wspominałem. Jest to jakaś samoróbka i może, któryś z Was będzie miał pomysł jak to doprowadzić do oryginału.
pozdrawiam
Zawizawi - 2011-04-06, 21:35 witam ponownie i podsyłam kilka zdjęć więcej. Udało mi się zrobić je dzisiaj przy okazji odbioru stojadina z warsztatu. Będę ten album systematycznie uzupełniał
https://picasaweb.google.com/zawadzki.m/Zastava750?feat=directlink
na zdjęciu widać także to cudo, które nie wiem skąd się wzięło na silniku...
W najbliższy weekend będę robił remanent gratów, które otrzymałem od poprzedniego właściciela i bliżej się trzeba będzie przyjrzeć samemu samochodowi.
pozdrawiam
Zawiremarcin - 2011-04-08, 08:49 Na fotce silnika widac że filtr jest przerobiony bo powinien byc nieco dłuższy, a poza tym to auto fajne widac że ma duzo oryginalnych części ,duzo pracy przed Toba powodzenia i wstawiaj fotki na bieżąco:)zawi - 2011-04-12, 22:33 Dzisiaj odwiedziłem po raz kolejny moją furę (niestety nie mam jej pod domem) i wraz z mechanikiem zagłębiałem się w tajniki rzeźbiarstwa poprzednich właścicieli...
Silnika na razie uruchomić się nie dało...
pierwsze czynności to:
składanie gaźnika z pięciu mniej lub bardziej zdezelowanych egzemplarzy
składanie zapłonu z trzech mniej lub bardziej zdezelowanych egzemplarzy
składanie rozrusznika
wymiana świec
sprawdzenie układu paliwowego i chłodzenia
to na razie początki mające na celu w ogóle uruchomienie silnika
oprócz tego jeszcze tyle roboty że strach się bać
są też dwa pierwsze plusy:
nie cieknie układ paliwowy
nie cieknie chłodzeniezawi - 2011-04-26, 21:15 stało się, silnik jest niestety do wyrzucenia nie ma kompresji na 2 i 3 tłoku. Silnik w związku z tym będzie szedł na złom a w zamian przyjdzie chyba jakaś sztuka ze 127ki. Jak ktoś będzie chętny to będę miał na sprzedaż rozrusznik, aparat zapłonowy, gaźnik i kilka innych dupereli, w niezłym stanie przygotowanych do odpalenia tego trupa.zawi - 2011-05-30, 20:33 wrzucam parę kolejnych słów nt. samochodu
generalnie w samochodzie spieprzone jest dosłownie wszystko...
silnik został wymieniony na 127kę. Trzeba było zrobić trochę przeróbek by go dokładnie wpasować w komorę ale rozrusznik jest i tak za słaby więc go nie odpaliliśmy.
Z braku rozrusznika w dobrym stanie postanowiliśmy odpalić na holu. Wymieniliśmy linkę gazu, zmieniliśmy pompę hamulcową, odpowietrzyliśmy hamulce i wymieniliśmy część przewodów tak, że na próby wystarczyło by nie wjechać w pierwsze drzewo.
Przy odpalaniu na holu pojawia się jednak kolejny element, który wpływa na całą deus ex machinę czyli skrzynia biegów. Przy próbie wrzucenia biegu odgłosy sprawiały, że można było mieć wrażenie, że Zastavka jest weselnym karawanem ciągnącym pod podwoziem setkę puszek na sznurkach....
W związku z tym w tej chwili trzeba wymienić skrzynię (przy czym zamiennik który posiadam może się też okazać zupełnym trupem...) i w tym tygodniu podejmiemy kolejną próbę z holu a w przyszłym powinien do mnie dojść rozrusznik i jeżeli nie będzie totalnym śmieciem to go zamontujemy.
W każdym razie duch walki nie zamiera, przynajmniej u mnie bo znajomy mechanik jest co chwila doprowadzany do szewskiej pasji...czesław - 2011-05-31, 19:42 dajta se spokuj z tym holem. trza zrobić rozrusznik i normalnie silnik uruchomić. jak nie bedziesz miał wolnych obrotów i ci bedzie gasła to się będziesz do gdańska ciągnął?Greg - 2011-06-05, 21:31 Panowie, co wy za farmazony piszecie o tym silniku.
Silnik od 127 to praktycznie to samo co silnik z Marbelli albo Pandy, albo Ibizy 900.
Nie ale to kompletnie nic się nie przerabia. Zakłada się mocowanie poduszki z silnika oryginalnego i na tym koniec !
Wiem bo sam to montowałem.
Rozrusznik - kolejna bzdura. Ten z fiata 600 sobie bardzo dobrze radzi.
Jeżeli sobie nie radzi to trzeb a go naprawić bo prawdopodobnie tulejki wałka wirnika mają już taki luz że wirnik trze o blachy stojana. Proponuję też szczotki sprawdzić.
Do takich zabaw jak piszecie trzeba mieć solidnie akumulator naładowany.
Jeżeli trzeba pomocy z silnikiem 900 to piszcie do mnie na priv lub email żeby forum nie zaśmiecać off topem.zawi - 2011-06-06, 10:38 trafnie kolega zauważył, że przeróbek się nie robi, ale silnik od 127 był wykorzystywany w innych celach i był po przeróbkach i "patentach" w momencie kupienia, więc trzeba go było powrócić do stanu pierwotnego....Greg - 2011-06-06, 15:51 W takim układzie to się zgodzę.
W skrzyni trochę dłubałem. Mam chyba bawet gdzieś skany uszczelnień,więc mogę pomóc.zawi - 2011-07-17, 18:41 to ja dorzucę kilka słów. Zastavka już ruszyła z miejsca. Skrzynię wymieniliśmy, rozrusznik poprawiony i dużo innych dupereli zmienionych. Pierwsze testy drogowe za nami.
Teraz przyszła kolej na zawieszenie, oprócz wymiany tylnych amorów i wszystkich łożysk na bazie polskich komponentów, czekam na dostawę zwrotnic, linki ssania, linki ręcznego i cylinderków z Serbii.
Wygląda na to, że samochód do końca roku powinien swobodnie jeździć po mieście a oczywiście jeszcze przed nim porządny remont blacharski, wymiana opon, tapicerka itp. itd.
jeżeli ktoś ma namiary na dobrego blacharza to mogę samochód odstawić w okresie zimowym do roboty.