Znalezione na Allegro - zoska z pięknym znaczkiem
Dmoch - 2014-01-15, 00:25 Temat postu: zoska z pięknym znaczkiem co Wy na to:
http://tablica.pl/oferta/...html#b3df915741
archicar - 2014-01-15, 01:55
Krytyka egzemplarza..
Znam ja to autko. Kiedyś jego właściciel kupował u mnie sporo dupenszwanców. Szkoda, że mu się znudziła... Kiedy ją widziałem miała jeszcze oryginalne fotele...
Ale ją skrzywdził... ;-(. Nadzieja, że nie porzeźbił podłogi pod te obciachowe zydle z golfa.
I jeszcze opis " prawdziwy oryginał"... z tymi krzesłami..? masakra...!!!
Buda jest OK. Bardzo dobra baza do renowacji. Niewiele do roboty, na szczęście blacharsko nie jest znieważona, choć połączenia błotników przednich z progami tradycyjnie spieprzone i zagipsowane, jak też połączenia błotników z pasem przednim - w ogóle ich nie widać - oby to nie był laminat bo to dyskwalifikuje karoserię. Wygląda, że cały ryj obcieka gipsem. Zagipsowano także wytłoczkę pod emblemat. Spaskudzone zegary z wkładem adaptowanym z kapliczki malucha i zniszczonym cyferblatem. Zniszczony szyldzik chromowany wokół stacyjki. Jakiś lampiarski pstryczek-elektryczek między szyldzikiem a zegarami. Fuj.
Harnaś robi za zbiornik wyrównawczy (typowo polski tuning!), coś w bagażniku udaje worek spryskiwacza szyby. Bezsensownie założone pasy (nie)bezpieczeństwa. Po pierwsze nie trzeba, po drugie te nic nie pomogą w razie dzwona a mogą dodatkowo połamać obojczyk lub udusić kierowcę lub pasażera o ile oczywiście wcześniej nie wylecą z podłogi i podszybia, bo skąd u licha w tym modelu wzmocnienia fabryczne pod pasy..?
Bardzo ładne zderzaki i kły, znaczek na masce (!), ale także brak emblematu i wąsów na pasie przednim, brzydkie czarne plastikowe kierunki boczne (polskie rzemiosło z lat 80) i tradycyjnie już w polskich egzemplarzach reflektory od Skody Octavii z lat 60.
Za małe koła - opony od Fiata 5oo / 126... za niskie o 7cm.
Pozytywne za to są, wygląda że kompletne, wykładziny na podłodze a nawet w bagażniku (!), piękna kierownica bez rysek i pęknięć i oryginalna tapicerka tylnej kanapy. Ładne tylne lampy i kierunkowskazy pod reflektorami. Nie pokundlony silnik.
Jak na ten stan to cena jest delikatnie mówiąc z kosmosu.
Za 9200zł,- jest piękna Fića z 1978r przywieziona z Serbii:
http://allegro.pl/zastava...3851065212.html
Na sto procent bardziej opłacalny zakup.
Jest też niewiele droższa (a pewnie poszłaby za sporo mniej bo długo wisi) ta:
http://tablica.pl/oferta/...html#9d1965a839
poza kilkoma drobiazgami oryginalna i ładna a do blachy nawet ja się nie przyczepię.
Dmoch - 2014-01-15, 10:41
Kurde muszę w końcu wrzucić fotki swojej do takiego opisu :)
A co do tej jednej to harnaś rządzi :)
Pasy u siebie tez założyłem żeby wozić tych co mają najwięcej frajdy z przejażdżki zastawą czyli dzieci w fotelikach :)
Greg - 2014-01-15, 11:36
Miełem okazje pozac wlasciciela tego auta na jednym ze zlotow Klubu Zastava
To auto bylo jakis czas temu do sprzedania za jakies 5 tys albo cos kolo tego.
Watpie aby dalej bylo w tych samych rekach. I ta sam osoba chciala teraz sprzedac za ponad 11. Z tego co pamietam z rozmowy Marcinem, bo chyba tak mial na imie to poprzedni wlasciciel przed nim wstawil te fotele....
archicar - 2014-01-16, 11:42
Klub Zastava To wszystko tłumaczy.
Greg - 2014-01-16, 22:11
Od kilku lat nie mam z nimi kontaktu. Wiem ze jakis czas temu ( kilka lat temu) bylo tam male zamieszanie. Cos sie sami miedzy soba zaczeli przepychac. Z tego co wiem to strona klubowa od bardzo dawna nie aktualizowana. Ostanio widzialem czesc tej ekipy w tvn turbo przy okazji odbudowy poloneza.
administrator - 2014-01-16, 23:06
Byłem dwa razy na tym zlocie i w sumie fajni ludzie tam przyjeżdżają. Nie doświadczyłem tam jakichś przykrości. Raczej rodzinna atmosfera itp. Ja również spotkałem tam Marcina ową zastavą. Świetny gość. Jak i Adam od czerwonej zastavy. :) Bardzo miło wspominam.
Szkoda, że u nas nie wychodzi to ostatecznie. Może w tym roku sie w końcu uda?
Może by wybrać termin i zrobić jakieś wpisowe, które by motywowało do przyjazdu?
Bo znowu przyjdzie lato i wszystko sie rozejdzie po kościach. Czas ucieka.
Greg - 2014-01-17, 00:03
Atmosfera na zlocie ok. Ja mialem na mysli ze tak powiem wewnetrzne taracia w klubie.
Z tego co wiem to potem jakas grupa z pomorza sie odlaczyla...
archicar - 2014-01-17, 00:36
Właśnie o tę grupę chodzi z le nie tylko. Niestety w latach wczesnych 2000 trąciło to zlotami dresów w golfach, no może trochę przesadziłem, ale pojawiała się pewna specyficzna kasta ludzi, z którą nie identyfikuję się w żaden sposób. Nie wspomnę już o kosmicznej świni w Kragujevcu którą potem przyszło mi odkręcać... Echh szkoda gadać. Nie będę tu lać żółcią i prać tamtych brudactw. Cieszę się że tamto jest już daleeeko za mną. W każdym razie sporo osób od ZK uciekło, między innymi na fali beznadziei ZK zawiązało się niniejsze forum. I bardzo dobrze.
administrator - 2014-01-17, 12:38
archicar napisał/a: | między innymi na fali beznadziei ZK zawiązało się niniejsze forum. I bardzo dobrze. |
Nie jest to prawdą. Założyłem to forum po prostu dlatego, że nie było na forum ZK informacji o 750-tce. Napisałem tam może ze dwa posty i nie znałem tam nic o 750 ciekawego. Chciałem skupić tu właścicieli 750tek i tutaj wymieniać doświadczenia. :)
Nie jest ono wynikiem jakichś odłączań. :) Nic z tych rzeczy.
Może Ty po prostu w tamtym czasie do forum dołączyłeś. To, że tu teraz jesteś wyszło nam to tylko na dobre. :) I bardzo się cieszymy z zaistniałego zbiegu okoliczności.
Greg - 2014-01-17, 14:08
Panowie dajcie na luz. Ja bardzo pozno dolaczylem do forum. I szczerze mowiac malo mnie interesuje jak powstalo. Wazne jest dla mnie to ze powstalo, i ze moge sie wymieniac informacjami z ludzmi ktorzy pasjonuja sie tym samym co ja.
W ZK tez sie troche udzielalem, potem z braku czasu musialem przestac. Nie ma o co kruszyc kopii. To jedyne forum w Polsce gdzie na temat 750/600D można znalezc tyle informacji. Jak tylko sie wylecze z ostatniej kontuzji to zamieszcze tu sporo nowych zdjec i opisow z nowego projektu. Buduje teraz kolejne auto. Mam nadzieje ze do wiosny bedzie gotwe. Wtedy postartam sie opisac krok po kroku odbudowe, wraz z dodatkowo wykonanym oprzyrzadowaniem do odbudowy.
archicar - 2014-01-17, 14:45
Spoko.. nikt nie kruszy... na pewno nie ja. Mam co prawda żal do Zk za Pewne Sprawy, ale co było a nie jest... wiecie co dalej.
Greg ma rację. Lotto nam to skąd to forum się zjawiło. Najważniejsze, że jest. I tylko to się liczy.
Nie ukrywam, że to forum i mie zmieniło nieco i za to Wam jestem wdzięczny. Miło także słyszeć, że jestem tu mile widziany. To także jedna z zasadniczych różnic w porównaniu do ZK.
Zawsze uważałem, że miłośnicy 600/750 itp powinni trzymać się razem. W ZK za dużo było wszystkiego. Teraz mamy własny "ogródek" i powinniśmy go uprawiać jak tylko się da najlepiej.
Co do zlotu to ja od długiego czasu to postuluję. Rozumiem, że wielu z nas może mieć kłopot z dojazdem na taki zlot. Co innego Z110 która jest w zasadzie współczesnym autem, co innego 750 czy stare 600 które jak jeździ sami wiecie. To że ja pojechałem do Jugolandu i Włoch swoją Fićą w 2005r to wybryk natury... do dziś zachodzę w głowę jak to się wszystko stało i że 8500km zestaw z przyczepą zrobił, wrócił i nic kompletnie się nie stało! No fart! Tyle, że fakt.. wpompowałem w Fiće zylion zeta, żeby była względnie bezawaryjna. Zanim to jednak nastąpiło też miałem pełne pory żeby np pojechać na zlot do Poznania czyt Wawy. Zdarzało się, że i z Gdyni wracałem na sznurku.
Z tym zlotem to prędzej czy później damy radę. Fakt, że nie opyla się robić takiej imprezy dla np 3 czy 4 aut. Tu musi być minimum 15 ficzek, żeby to wyglądało.
Zobaczymy bliżej lata co się będzie działo.
Mnie także wciąż po głowie chodzi ponowna wizyta w Kragujevcu... ale tym razem przynajmniej w kilka aut. Jak znajdę chwilkę to zrobię zakładkę - podróże czy jakoś tak i wkleję fotki z tej wyprawy. Nie żeby tam się chwalić bo w końcu szmat czasu temu to było ale tak dla pokazania, że można. Na pochybel tym co to tylko klimaszajswagenem mogą podróżować albo samolotem..;-)
administrator - 2014-01-17, 20:58
Nie no, nikt nie kruszy .... jak napisał Paweł. Jest luz. :) Chodziło mi tylko o sprostowanie, że nie jest ono wynikiem jakichś waśni czy przenosin.
Co do zlotu: proponuje na początku pozbierać deklaracje, kto wybrałby się (czy ficzą, czy nie) na zlot gdzieś w centrum Polski?
Jak mi brakuje tego, żeby pooglądać inne pierdzikółki! Zobaczyć co jest innego w mojej, porónać jak idą przewody, iustawienie różnych pierdół. Cholera. Zróbmy ten zlot! Chociaz raz.
Michał - 2014-01-18, 04:57
Fajnine by było, aby może w tym roku coś wypaliło (niekiedy człek nie czuje jak mu sie rymuje). Od 1 lipca br. będę emerytem więc na 100% przyjadę (jak zdrowie pozwoli). Może nie ograniczajmy się do Zastavek i 6-setek jak ja nie zdążę z moim projektem to może przyjadę "klimaszajswagenem" lub innym autem, które mnie dowiezie do Was. Pomysł z listą i wpłatami jest super. Sam organizowałem spotkania z słynnej niegdyś Naszej Klasie. Jak ktoś wpłacił 50 zł. tytułem wpisowego to zawsze przyjechał. Nie wiem dlaczego, ale tak było hihi.
Greg - 2014-01-18, 09:05
Jezeli ktos ma przegonic przez caly kraj to czasami jest lepiej gonic "klimaszajswagenem" z laweta niz gonic taki dystans autem ktore odbudowywalo sie cala zime albo i wiecej.
Jak dla mnie zlot jest ok. Ja proponuje cos kolo sierpnia, i moze cos w centralnej polsce. Tak aby powiedzmy wszyscy mieli tyle samo. Mam tylko nadzieje ze ukoncze wszystkie prace do tego czasu.
|
|
|