To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum ZASTAVA 750 / FIAT 600
forum dla miłośników zastawy 750 i fiata 600

Znalezione na Allegro - MULTIPLA

archicar - 2014-05-15, 17:43

Nie nie.... 6ooE to była ostatnia wersja zwykłej 6oo. Tzw Fanalona.

To jest Fiat 6oo Multipla Coriasco Furgoncino. Cuuuudo!
Jest to bezpośredni protoplasta Fiata 6ooT i jego następców czyli najprzeróżniejszych wersji 850T i 9ooT

Ale przepyszny kąsek! Ciekaw jestem za ile to poszło.

Opadło mi jak to zobaczyłem.. to Biały Kruk. Z Vicenzy.

Dmoch - 2014-05-16, 13:03

no właśnie poszło na pniu....
archicar - 2014-05-17, 00:54

Się nie dziwię... ;-) Szczęśliwy ten, który to pierwszy napotkał.. -)
jan 600 - 2014-05-18, 11:42

Na pewno szczęśliwy z zakupu,cena zapewne nie była niska,ale facet ma zapewne świadomość ile wyniesie renowacja,są ludzie co się nie czają tylko wykładają gotówkę w przeciwieństwie do nas,no z małymi wyjątkami,znam parę osób z forum co dla nich to nie był by duży wydatek,pozostali to marzyciele.
archicar - 2014-05-18, 13:57

Zdecydowanie należę do tej drugiej kategorii... Choć punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... ;-) Sam sprzedałem zwykłą Multiplę (poszła do Torunia) kilka lat temu bo przeliczywszy koszty związane z przywróceniem jej do stanu jaki by mnie satysfakcjonował, puknąłem się w głowę i dałem spokój. I to mając na podorędziu w zasadzie nieograniczony dostęp do części, warsztat itd... Cóż..
Coriasco to jednak na tyle rzadkie auto, że warto się spiąć.
Ja przymierzam się teraz po raz pierwszy do auta nie mającego z Fiatem nic wspólnego..
Mam nadzieję, że się nie przeliczę w kosztach renowacji..


Pozdravki

Dmoch - 2014-05-18, 23:20

jan 600 napisał/a:
Na pewno szczęśliwy z zakupu,cena zapewne nie była niska,ale facet ma zapewne świadomość ile wyniesie renowacja,są ludzie co się nie czają tylko wykładają gotówkę w przeciwieństwie do nas,no z małymi wyjątkami,znam parę osób z forum co dla nich to nie był by duży wydatek,pozostali to marzyciele.


ale czy to źle czy dobrze? jak się kase ma wykładanie kasy na rzeczy niecodzienne których nie maja inni to norma. jak sie kasy az tyle nie ma, ma się wiekszą frajdę.

archicar - 2014-05-18, 23:57

Ano dokładnie... Z ust mi to wyjąłeś...
Ale Coriasco gniecie mosznę.
Cuuudo.

Dmoch - 2014-06-09, 14:09

a tu jeszcze taka:
http://olx.pl/oferta/fiat...html#2f901dc558

archicar - 2014-06-10, 09:56

Zwózka z Czech lub Słowacji. Widać to po tylnej lampie przeciwmgłowej - standard i obowiązek w tamtych krajach. Poza tym oryginalny tylny zderzak od malucha z przodu, progi z parapetu, krzywe. Wersja 600D (767cc) z kierunkiem na drzwiach. Bagażnik nie jest oryginalny. Typowa czeska sprawa do Skody 1200.
600D to już nie ten sznyt co model 600, ale i tak wygląda na dobrą bazę do remontu.
Cena kosmos. Kupili pewnie za 300 - 500 Euro .. ;-)

Greg - 2014-06-10, 19:11

Kiedys bardzo mi sie taka Multipla podobala, ale patrzac na ceny to chyba wolalbym odbudowac jakis fajny kabriolet, zawsze wiecej frajdy z jazdy...
archicar - 2014-06-10, 21:22

A ja miałem i sprzedałem.. Żal mnie ściskał ale nie stać mnie było na taką renowację jakiej godna ona była. Ceny części zabiły zapał. Szkoda, bo to była rodzinna pamiątka. Auto od którego wszystko się zaczęło. Auto mojego śp. ojca, kupione jako nowe w 1957r. Ojciec miał ją 2 lata. Jako pracownik Politechniki Gdańskiej dostał na dzień naukowca (czy czegoś takiego) przydział na Warszawę. Ale to auto było wówczas kojarzone raczej z "kacykami" czego ojciec za wszelką cenę chciał uniknąć. Jakiś maryniarz z Gdyni dostał podobny talon na Multiplę też na jakiś dzień marynarza chyba, mniejsza o to... i jakoś tak się spiknęli i zamienili ku obopólnej radości. Niestety Multipla nawet w tamtych czasach uchodziła za pokrakę. Moja mama niemal wstydziła się nią jeździć (głupie co..??) ale klamka o sprzedaży zapadła kiedy w Przekroju napisali, że "kociak" w Multipli źle wygląda... czy jakoś tak. ;-) )
Za tą dwuletnią Mulpę, ojciec zakupił nowiutką Skodę Octavię. Takie to były czasy...

Dmoch - 2014-06-11, 09:52

skoro naprawa jest za droga to zrobił bym auto sprawne mechanicznie i jeździł jak uzytkownik hamer ma w planie ze swoją zastawką. po co robić cos na siłę....
Dmoch - 2014-06-11, 09:55

skoro naprawa jest za droga to zrobił bym auto sprawne mechanicznie i jeździł jak uzytkownik hamer ma w planie ze swoją zastawką. po co robić cos na siłę.... ja rozumiem jak ktos ma kasę to dla niego im auto żadsze tym lepiej, nie ważne ile kosztuje remont tylko że po tym ciężko je na drodze albo gdziekolwiek zobaczyć.
archicar - 2014-06-11, 12:00

No taak ale w tamtym czasie wolałem ją sprzedać tak jak stała ( ze słabo zrobioną blacharką i kiepskim lakierowaniem i tona szpachli) za dobry kesz, niż brnąć dalej i mieć wieczny niedosyt. Za tę Mulpę dostałem 11 koła. Starczyło na 900T jego transport Brzozowa pod Rymanowem i na lakierowanie Pandy i jeszcze na ficzkowe dupenszwance kupione w Serbii.. Poza tym Multipla była mojego ojca. Wiele lat próbowałem ją wskrzesić i dać mu ją na urodziny na stare lata. Niestety ojca dorwało raczysko i nie zdążyłem z remontem... Cóż... tak to bywa.

Jeśli zaś chodzi o rzadkość auta to mam na zaś cudaka jeszcze rzadszego od Multipli, przynajmniej w Polsce.
Seat 133 z 1975r.
Znacie..??
To taki nadmuchany Maluch produkowany w Hiszpanii, Argentynie w latach 1973 - 1988 oraz w Egipcie do roku 2005 (ElNasr 133).
Generalnie wygląda jak 126, ale nie ma z nim nic wspólnego, no może poza lampką z lusterkiem wewnętrznym, korbkami do szyb i łożyskami kół.. ;-)
Technologia tłoczenia blach Fiata 128, gabaryty Fiata 127 (ciut węższy i ciut wyższy od 7ki). Cudo na kiju... W Polsce sprzedano dosłownie kilkanaście sztuk na import docelowy przez Pewex w latach 80.
W latach 90 skupiłem wszystkie takie z mojej okolicy, potem jednego nagrał mi kolega Jan600 z tego forum (auto z Białegostoku) jednego zdobyłem w Łodzi. Miałem ich 6. Ostatniego kupiłem 10 lat temu na Ebay'u za 50 Euro. Buda jak nowa, zero korozji, niemal nieskazitelna. Braki silnika, skrzyni i układu kierowniczego (ktoś budował 850SC i wyjął)..

Reasumując - dla mnie 133 to ostatnie technologiczne wcielenie Fiata 600. Typoszereg 100.
Nie było nowocześniejszej konstrukcji opartej o założenia i części Fiata 600.
Ostatni z drzewa genealogicznego... Na tym modelu ród "Tipo 100" wymarł.

Jego planuję właśnie zrobić za jakiś czas. Czekam aż osiągnie wiek 40 lat, żeby nie bulić za niego OC non stop. jeszcze 2 lata zostały.. ;-) Do tej pory zbierać będę galanterię, przygotuje podzespoły i dam budę do polerki - bo lakierować nie trzeba. Oryginalny lakier jest matowy ale jeszcze sporo posłuży.


Chcecie fotki..??

Hamer_mocne - 2014-06-11, 13:38

archicar napisał/a:
Czekam aż osiągnie wiek 40 lat, żeby nie bulić za niego OC

Nie lepiej zrobić opinie za 200zł i zapomnieć o problemie? trzeba było to zrobić 10 lat temu. A fotki jak najbardziej wrzuć, chętnie zobaczymy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group