samochód: zastava 750
Dołączył: 11 Gru 2006 Posty: 318 Skąd: tam gdzie kozy kują
Wysłany: 2007-04-24, 12:18 rozruch.
Remont zakonczony. Co najmniej 3 etap.
1 Rozlozenie
2 Wymiana i regeneracja czesci
3 Złożenie
został mi:
4 Rozruch :(
złożyłem silnik
zalałem olejem
wypchnelismy samochod, na linke i wkoło macieju.
i nic. nie wiecie jak to długo trzeba tak ciągać?
Czy pompke oleju trzeba odpowietrzyć?
Jak sie ustawia zapłon?
Dodam ze nie ma siły kręcić rozrusznikiem. Tzn kręci, ale strasznie słabo. Nie da rady zapalić.
Co robić?
dudkam
samochód: zastava 750
Imię: Adam Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 168 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-04-24, 14:51
Moje tak miala w dwoch przypadkach
1. Rozrusznik byl uszkodzony i nie krecil za szybko.
2.Zle ustawiony zaplon (na poczatku z ustawieniem mialem spore problemy).
samochód: zastava 750
Dołączył: 11 Gru 2006 Posty: 318 Skąd: tam gdzie kozy kują
Wysłany: 2007-04-25, 17:02
ech, wygląda to na poważną sprawe. Rozrusznik nie ma siły kręcić. Akumulator na bank jest dobry. Dziś podłaczylismy do zastavy prąd z innego auta. I to samo.
Silnik chodzi za cięzko. Nie wiem co jest tego przyczyną, ale chyba dawane było za mało oleju podczas składania. Czy pompke oleju się odpowietrza?
Niby każdą część smarowałem olejem, ale miedzy ostatecznym założeniem miski olejowej i zalaniem silnika minęło troche czasu.
Jak myślicie. Gdzie pompować olej żeby naleciał w odpowiednie miejsca?
Myślicie, że ciągając zastave na holu pompa sama wkoncu napompuje olej?
dudkam
samochód: zastava 750
Imię: Adam Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 168 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-04-25, 21:02
A jak wykrecisz swiece i krecisz rozrusznikiem to tez tak ciezko sie kreci ? powinien wtedy bardzo szybko
samochód: zastava 750
Dołączył: 11 Gru 2006 Posty: 318 Skąd: tam gdzie kozy kują
Wysłany: 2007-05-04, 20:00
Niesamowite. Wykręciłem świece i kręci :) Dobry jesteś dudkam. :)
okazało się że nie ma iskry.
Czy przewody wysokiego od CC 1100 pasują bez zadnej przeróbki? Czy trzeba obcinać kable i zakładać końcówki?
dudkam
samochód: zastava 750
Imię: Adam Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 168 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-05-04, 21:21
Przewody pasuja od razu bez zadnych przerubek. Nie wiem ile jest w kaplecie jak sie kupuje bo ja dostalem od kogos cztery a jeden mam stary ten od cewki do kopulki. Do tego jeden z tychprzewodow od cc jest na milimetry na styk.
samochód: zastava 750
Dołączył: 11 Gru 2006 Posty: 318 Skąd: tam gdzie kozy kują
Wysłany: 2007-05-04, 21:52
świetnie, dzieki za info,
powiedz mi jeszcze taką rzecz,
czy to dobrze ze ma siłe obracać rozrusznikiem jak wykręciłem świece? czy źle?
zastanawiam sie jeszcze czy w gniazda świec nie dać troche oleju zeby z zewnątrz tłoki posmarować?
to chyba głupi pomysł, co? :)
dudkam
samochód: zastava 750
Imię: Adam Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 168 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-05-05, 06:13
Nie no dobrze ze sie obraca powinien dosc szybko. Nic sie nie stanie jak dasz troche oleju ale on i tak raczej nic nie posmaruje najwyzej na kilka sekund. Olej wlewa sie wtedy gdy chcemy sprawdzic kompresje(jak mierzymy i jest mala wleje sie troche oleju i znowu mierzy jak jest wieksza znaczy ze pierscienie do wymiany).
Jak sprawdzasz ta iskre? napewno masz dobrze ustawiony zaplon?
samochód: zastava 750
Dołączył: 11 Gru 2006 Posty: 318 Skąd: tam gdzie kozy kują
Wysłany: 2007-05-05, 11:27
Zapłon mam ustawiony. Na kole z filtrem odśrodkowym jest kreska i na bloku silnika jest kreska. (która to ma być kreska? pierwsza czy druga? czy pomiedzy?)A palec rozdzielacza ustawiony w kopółce na pierwszej świecy.
Świecą dotykam do śruby, która mocuje śilnik na tylnim pasie.
Iskry nie ma.
Tak czy inaczej iskra powinna być, a u mnie jej nie ma wcale.
Prąd na aparacie zapłonowym jest. ...bo mnie wczoraj nawet ostro kopnął :) jak grzebałem przy młoteczku. Pozostaje cewka i palec rozdzielacza.
Jak sprawdzić cewke? Mogła sie spalić?
Denerwuje mnie to ze moj aparat zapłonowy jest luźny.
Kolebie sie na wszystkie strony. Czy on ma jakieś łożysko wewnątrz?
Jak się odkręci tą śrube mocującą aparat zapłonowy w głowicy to tam jest taka tulejka z wcięciem. Nie ma ktoś może tego na zbyciu?
Inną rzeczą jaka mnie zastanawia to na głowicy przy aparacie jest tam taka śrubka. Patrzcie zdjęcie:
Do czego ona służy?
Ostatnio zmieniony przez arju01 2007-11-14, 13:45, w całości zmieniany 1 raz
dudkam
samochód: zastava 750
Imię: Adam Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 168 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-05-05, 11:39
Czy to zdjecie twojego silnika?
To tam powinna byc srobka u mnie nie mam w zadnej z 3 glowic ktore mam.
a swiece przyloz gdzies do glowicy najlepiej bo ta sroba mocujaca jest na gumie i moze izolowac. A masz silnik polaczony jakims grubym przewodem z karoseria? Powinien byc polaczony. Jak cie koplo to cewka powinna byc sprawna.
samochód: zastava 750
Dołączył: 11 Gru 2006 Posty: 318 Skąd: tam gdzie kozy kują
Wysłany: 2007-05-05, 11:49
kopnął mnie prąd jak dotknąłem śrubokrętem młoteczka. Ale musze sprawdzić czy prąd idzie z cewki tym grubym przewodem. Bo jak dotykam tym przewodem wysokiego napiecia ,co idzie z cewki, do głowicy to też nie ma iskry.
Ten silnik nie jest mój. Znalazłem fotke w necie.
dudkam
samochód: zastava 750
Imię: Adam Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 168 Skąd: Częstochowa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum