samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-06-03, 00:34
Te dekle z pierwszej aukcji sa od Fiata 1500 / 1800, 2300 może też wczesnego 132 albo Argenty...
Pasują na 14calowe felgi. System ten sam co 600E/850/127 itd czyli na trzy wypraski w feldze ale dużo za duże.. nawet z poloneza by spadły...
A ja nie wiem jak i czemu zalicytowałem to dziadostwo i pewnie zarobię negatywa bo nie zamierzam kupować.. tak to jest jak się po browcu do kompa siada.. ;-0)
Kapsle z aukcji drugiej są na felgach Fiata 600E Fiata/Seata 850 ale są to jakieś rzemieślnicze wytłoczki, być może nawet jakieś chałupnicze... kto wie.. kiedyś ludzie uprawiali wyoblanie i tym podobne sztuki...
Wyglądają jednak dość topornie. Koleś chce jakiś kosmos za te felgi więc nie wiem czy warto. Opony Tigar pocięte po bokach można od razu na śmietnik ciepnąć choć sprzedający wierzy że jeszcze na nich można pojeździć ... (chyba prosto do kostnicy!) ale to już jego sprawa.
Kapselki te przypominają mi te które zakładano do przyczep kempingowych mających koła z Fiata 850 / Zastavy 750 (z lat 70 i 80) sporo takiej produkcji widziałem na kempingach w byłej YU. Kto wie, może rzeczywiście dotarły tu w komplecie z tymi oponami i felgami właśnie stamtąd...?
Tylko ta cena...
Wszystko to warte jakieś max 200zł,-
czesław
samochód: zastava 750
Imię: czesław
Rok urodzenia: 1973
Dołączył: 06 Wrz 2009 Posty: 231 Skąd: SK
Wysłany: 2012-06-03, 11:04
argenta nie miała blaszanych dekli nigdy. 132 tylko bardzo wczesne do czasu wejścia tych charakterystycznie tłoczonych, dwukolorowych felg.
podobnie tłoczone dekle miały też wczesne wartburgi i trabanty.
Michał
samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 260 Skąd: Mogilno
Wysłany: 2012-06-03, 14:51
Koła licytowałem ale chyba cena minimalna jest ustawiona na grubo pow. 350 zł. Ogólnie nie sądzę aby było to warte więcej niż 50 dych za sztukę. Ja jednak odpuszczę. Wole nowe oponki maluchowskie dębicy.
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2012-06-05, 16:00
wiecie co, kupilem te kola. wygladaja swietnie tylko sa szare...nie wiem czemu ubzduralo mi sie ze zdjec ze sa biale:) co do opon to sa bardzo ladne ale bardzo stare. naciecie nie przeszkadza bo opony maja detki. jak bede na nich jezdzil czesciej niz dwa razy w roku to sie kupi nowe oponki a na razie moga byc bo beda zapasowym kompletem. nabardziej mi zalezalo na felgach do moich kolpakow:) te co tu widac sa aluminiowe. po polerce tez beda sliczne no ale wiadomo... nie ma na nich zetki wiec sa niepelnowartosciowe hehe:)
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-06-05, 19:10
A ile Cię w końcu wyszły te koła..?? Jeśli to nie tajemnica..
Oponki "maluchowskie" są za małe do 750/600.
Postawione obok siebie koła 135SR12 i 145SR12 to przepaść! Maluchowate jest o 5cm niższe...
Mało, że głupawo wygląda to jeszcze będzie kłamać licznik i prędkościomierz.
Ideałem były koła 135/90/12 ale takich nie ma.
Właściwą wysokość koła (obwód) mają opony 145SR12 (145/80/12) i są dostępne np w Savie. Cenowo chyba nawet tańsze od 135SR12 z Dębicy z jedynie słusznym bieżnikiem D-124, bo chyba nie zamierzasz kupować szmelcu o nazwie Passio...?
To bodaj najgorsza opona jaką u nas wytwarzano.. chyba nawet ryżowe są lepsze.
Poza tym, gdzieś już o tym chyba pisałem... , zadzwoń do firmy TarGum. Kiedyś za grosze u nich kupowałem 145SR12 z bieżnikiem D-124. Nalewki ale w super jakości i na bokach miały tylko podany rozmiar bez żadnych paseczków, gwiazdeczek i innych badziewnych wzorków. Nawet nie było napisane Targum ani nic. Super opony.
Poza tym chyba tylko pozostaje śledzenie Alledrogo.
2 tygodnie temu nocą wyłowiłem komplet nowiutkich nie używanych Dębic Vivo D-164 w rozmiarze 145SR12. Mam takie w mojej Fići i uważam, że to obok D-124 druga opona wszech czasów polskiej produkcji.
czesław
samochód: zastava 750
Imię: czesław
Rok urodzenia: 1973
Dołączył: 06 Wrz 2009 Posty: 231 Skąd: SK
Wysłany: 2012-06-05, 20:51
miałem nalewki...nie polecam. nie jest kwestią czy wybuchną tylko kiedy.
a czas wybuchy nigdy nie jest w porę...
mam teraz d124 chyba własnie w rozmiarze maluchowskim i licznik zlicza perfekcyjnie jak najbardziej wypasione gps'y.
co do metra kilometr jest kilometrem.
prędkościomierz mam ogłupiały-pokazuje co chce i kiedy chce.
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2012-06-05, 21:20
Sava i Dębica są produkowane na tej samej linii produkcyjnej, nawet sie nie bardzo od siebie różnia. Co do nalewek to mogą strzelać bo z tego co pamiętam to kiedy boki opony miały dla wzmocnienia drut. Miałem kiedys taki przypadek ze w maluchu wybuchła tylna opona. Mimo nie wielkiej predkości zamiotło autem całkiem nieźle.
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2012-06-06, 00:49
Archi, jak zwykle Cie troche ponosi. 5 cm? az wzielem kalkulator i policzylem.
Moze i opony robia roznice, ale nie wiem czy az tak wielka,
srednica calego kola:
a) 135/80/R12 = 413 mm,
b) 145/80/R12 = 421 mm
c) ja mam teraz 175/50/R13 = 418 mm
widzialem u jednego kolegi kola od malucha i nie bylo tak zle, bardziej rzuca sie w oczy brak kolpakow albo bieznik ale czy wysokosc to sam nie wiem. jeszcze nie widzialem auta z "oryginalnym" ogumieniem zalozonym...
idac dalej..
z tego co gdzies widzialem zalecane opony do zastavy to
d) 135/110/R12 = 453 mm
wg Archicara
e) 135/90/12
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2012-06-06, 02:18
zatem kola z malucha sa za male, ale tylko gdy chcesz zmiezyc zuzycie paliwa wz. przebytej drogi. natomiast serwisy robilbym wedlug licznika. pozatym watpie w jakas specjalna precyzje mojego wskaznika po 40 latach. mam swoj wyzerowany i aktualnie pokazuje przejechane 0001 km:)
reszta to juz kwestia gustu.
jak ktos potwierdzi rozmiar kol zalecanych przez producenta to uaktualnie tabele. bo nie mam obecnie dostepu do ksiazki...
PS. dzisiejsze GPSy maja dokladnosc kilkunastu metrow czyli nasza zastava na oponach z malucha nie wypada jeszcze tak zle:)
Michał
samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 260 Skąd: Mogilno
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum