samochód: zastava 750
Imię: Mario
Rok urodzenia: 1976
Dołączył: 17 Sty 2009 Posty: 181 Skąd: małopolskie/śląskie
Wysłany: 2009-01-23, 09:13
no więc to wyjaśnia fakt że pedał hamulca jest dorabiany... mam hamulce z malucha...więc pewno ktoś włożył tam jakiś automat bo pompka hamulcowa też z malucha
Spoko. Pedal hamulca masz normalny i standardowy. Wlacznik swiatel STOP masz od malucha/kantfiata - ta aluminiowa blacha byla niezbedna do stworzenia systemu.
U mnie, z orginalnymi hamulcami mam normalny wlacznik cisnieniowy wkrecony w czwornik na wyjsciu z pompy hamulcowej.
BTW moglbys cyknac i wystawic fotke, jak wyglada twoja pompa hamulcowa z malucha? Gdzie jest wstawiona itepe...
samochód: zastava 750
Imię: Mario
Rok urodzenia: 1976
Dołączył: 17 Sty 2009 Posty: 181 Skąd: małopolskie/śląskie
Wysłany: 2009-02-20, 19:17
Dmoch napisał/a:
czujnik jest w pompie hamulcowej
mógłbyś coś więcej na ten temat napisać....
można to w ogóle kupić ...
mam hamulce z "malacza" wstawione ...
ostatnio nawet specjalnie zdejmowałem bęben żeby sprawdzić jak to wygląda - ale szczęki spox - niedawno ktoś wymieniał - bęben bez rantu więc jest nadzieja że jakoś to hamowało...
czary z automatem muszą być niestety potrzebne....
no chyba że jakiś trójniczek tuż za pompą i taki wyłącznik ciśnieniowy zapodać....
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2009-02-20, 19:45
to jest taki nakręcany badziewnik z dwoma złaczkami przewodów. działa to tak że na pompę hamulową nakręcony jest rozgałęziacz. wkręca się w niego czujnik ciśnienia i przewody hamulcowe.kiedy ciśnienie w pompie wzrasta, czujnik przekazuje sygnał przewodami...
co do Twojego patentu i w ogóle do Twoich hamulców to mam takie zdanie, że jak za dużo masz z malucha wsadzone to ja bym tak zostawił. po pierwsze szczeki maluchowskie są samocentrujące, nie trzeba samemu regulować przerwy między okładziną a bębnem, po drugie pompa maluchowska uchodzi za bezpieczniejszą bo ma dwa obwody, jak jeden zawiedzie to masz przynajmniej hamulce na dwóch kołach... po trzecie jeżeli masz zamontowany "talerz" z malucha(do którego mocuje się cylinderek i szczęki ) to masz napewno nawiercane otwory pod śruby w wahaczu. rozstaw otworów jest podobny do maluchowskiego ale wtedy po montażu cylinderek miałbyś pionowo. dlatego nie pasuje to wszystko do siebie totalnie. jeżeli ktoś nawiercił u ciebie takie otwory to zostawiłbym już te hamulce tak jak sa, sprawdziwszy oczywiście ich działanie.
a co do czujnika stopu to dorób sobie jakiś czujnik pod podłogą żeby nie straszył, na takiej samej zasadzie jak masz teraz tylko zgrabniej:)
oczywiście możesz też wrócić do oryginału ale sprawdz czy nie masz zniszczonych wahaczy tak jak opisałem.
samochód: zastava 750
Imię: Mario
Rok urodzenia: 1976
Dołączył: 17 Sty 2009 Posty: 181 Skąd: małopolskie/śląskie
Wysłany: 2009-02-21, 16:04
tak - też zrobię - ogólnie do malacza dostępne części i tanie - więc nie problemu żeby nowe wszystko włożyć
jak juz ktoś to przerobił to nie zamierzam wracać do oryginału... tylko wkurza mnie ten automat
ale masz rację - zgrabniej i bardziej fachowo go wmontuje aby nie było go widać i będzie GIT
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum