samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2012-08-03, 23:27 silnik vs hałas
dzis w koncu odpalilem zaste po drugim przeszczepie serca, moze sie teraz przyjmie.
i mam pytanie jak głosne sa wasze auta?
moja zasta w porównaniu do stanu z założoną 900ką którą miałem wczeniej warczy jak traktor. ocencie proszę pracę swojego silnika pod kątem wydawanych decybeli, w skali powiedzmy 1-10. zakładając, ze nowe auto to jeden a np.10-15-letnia astra to trzy w skali.....
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-08-04, 15:23
Zrób porządnie zawory. Możliwe też, że wybite są tuleje koników na wałku (osi) klawiatury. Wymień także łańcuch rozrządu koniecznie wraz z kołami.
Dobrze wyregulowany silnik 750 pracuje nie inaczej niż 899cc a nawet ciszej. Hydrauliczne klawiatury w CC/SC same z siebie głośniej chodzą niż tradycyjna.
Poza tym jeszcze luzy na tłokach, korbowodach, wale itd...
W skali od 1:10 moja Fića ma 2 bo cyka jej jeden zawór a nie chce mi się grzebać..
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-08-06, 23:34
A jaką miałeś uszczelkę między kolektor a rurę..? Ile mm..??
W oryginale wkładali nawet 5mm "klocki"! Te uszczelki były w różnych grubościach od 1 do aż 7mm. Te najgrubsze robiono z azbestu! Cóż... Evo Ti je zastavina kvaliteta..;-)
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2012-08-08, 07:41
no uszczelka 5mm by sie przydala, ale nie pasowala mi nozka do misy. Teraz jest ok, tylko sie zastanawiam jak daleko powinna byc rura od blachy przechodzac przez otwor w pulce bo u mnie jest bardzo blisko. Wydawalo mi sie ze to bedzie gdzies po srodku no ale nie jest jak jest u was?.
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2012-08-09, 20:49
Powinna być po środku. Uszczelka 5 mm to przesada. Ja dawałem u siebie kryngielit chyba 1.5 mm. Wystarczyło. Uszczelka ma zniwelować różnice między elementami. Chyba że ta miła jeszcze dodatkowo pełnić rolę tłumika drgań...
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-08-10, 12:43
Greg napisał/a:
.....Chyba że ta miła jeszcze dodatkowo pełnić rolę tłumika drgań...
Otóż to... !
A z tymi "nogami" od tłumika to fakt. Jedna jest jakby nieco dłuższa niż powinna być. Witz w tym, że jugole robili 2 typy miski olejowej. Z mocowaniami i bez nich. Jedne tłumiki były mocowanie do miski inne do płaskownika puszczonego równolegle obok miski. A był jeszcze jeden system gdzie zamiast flanszy do kolektora na 3 śruby była tzw trąbka a kolektor miał cebulę, która w tę trąbę wchodziła i na całość zakładało się cybant z obejmą. Coś jak w 127 MkI.
Te tłumiki które sprzedawałem to był oryginalny produkt Zastava, kupowany "direktno iz tvornici" w Kragujevcu. Już ich nie mam i mieć nie będę. Tam już pole zaorane. Włosi w tym miejscu kleją jakieś plastiki do 500L. Szkoda....
Pozostaje już tylko rzemiosło. Być może jakaś satelita ZCZ kupiła matryce do produkcji tych i innych tłumików ale póki tam nie dotrę to nie wiem.
Nawet moja "konkurencja" z Belgradu (AVALA) ma też tylko te co izijot sprzedawał na Alledrogo czyli sklejkę puszki z malucha firmy Ferroz. A to dopiero jest głośne... 1 sitko i jedna przelotka... ;-(
Prawdę mówiąc to w swojej Fići mam tłumik, który kiedyś robił mi pewien magik pracujący w jednej gdańskiej tłumikarni. Wykonany jest z kawałka rury grubościennej, wewnątrz wzorem oryginału 3 sitka i 3 przelotki dodatkowo wypełnione watą stalową o gęstym włóknie. Jest bardzo cichy przy znikomej utracie mocy. Tłumik ten mam już 16 lat. Zrobiłem na nim prawie 80tys. i dalej jest taki jaki był. Dwa razy go tylko piaskowałem po wierzchu i malowałem dla wyglądu. Parametrów jednak nie stracił.
W 750ce jednak nie jest problem tłumika tylko długości wydechu...!
Widziałem kiedyś w Jugolandzie taki patent, że z kolektora wychodziła rura wydechowa w dół i potem w kierunku przodu auta do mniej więcej załamania podłogi przed pedałami i dalej łagodnym łukiem wracała do tyłu. Na końcu w tradycyjnym miejscu był podwieszony tłumik końcowy od 127 (Yugo) / taka obła bańka podobna do Zastavowskiej ale nieco większa/ . Całość wisiała na gumowych wieszakach jak w normalnym aucie a po drdze zaraz za kolektorem miała jeszcze siatkę. I to dopiero było ciche. Na prawdę ciche i nie wpadało w żadne wibracje. Fakt, że w tym aucie siedział silnik 900 z Yuga ale wydech działał jak w nowej Pandzie czy Punto. Niemal bezszelestny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum