macko13579
samochód: zastava 750
Imię: Maciek
Rok urodzenia: 1990
Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 106 Skąd: ERA
Wysłany: 2012-09-02, 18:19 Problemy z silnikiem
Do wczoraj moja zastka śmigała bez problemu, aż jadąc w pewnym momencie silnik stracił na mocy, zaczął nie równo pracować ale nie zgasła, dodawanie gazu nie dawało efektu. Ale postałem tak chwilkę i silnik ożył i wróciłem do domu bez żadnych problemów. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Wiecie może gdzie szukać przyczyny. A dodam jeszcze, że jak silnik zapali to pracuje sobie na wolnych równiutko bez zająknięcia i nagle czary mary i gaśnie albo potelepie troche i też gaśnie . Może ktoś wie w czym rzecz ?
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-09-02, 20:29
Na 99% masz jakiś syf w gaźniku. Powinieneś mieć dobry filtr paliwa między pompą a gaźnikiem. Sprawdź najpierw to.
Druga przyczyna to zapłon. Może jakieś przebicie na kablach..? Może kopułka... wilgoć..?
jan 600
samochód: fiat 600
Imię: jan
Rok urodzenia: 1970 Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 104 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2012-09-02, 23:36
Miałem coś takiego, okazało się że wyrobiony aparat zapłonowy,dokładnie oś w aparacie.
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2012-09-03, 15:03
Sprawdź dysze w gaźniku bo może być tak jak Archicar pisze, ja bym jeszcze sprawdził pompę paliwa. Może jest już mało wydajna i nie daje tyle paliwa co trzeba do pracy silnika na obrotach. Miałem kiedyś taki przypadek. Na wolnych obrotach silnik pracował jak zegarek, a gasł po przegazowaniu.
macko13579
samochód: zastava 750
Imię: Maciek
Rok urodzenia: 1990
Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 106 Skąd: ERA
Wysłany: 2012-09-03, 19:40
Dzięki panowie za chęci. Ale nic z tych rzeczy , niie było iskry albo bardzo słaba, poodkręcanie, pooglądanie i pozakręcanie wszelkich kabelków od aparatu i cewki naprawiło problem .
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2012-09-04, 21:09
nie, poprostu podlaczylem dodatkowy kabel pod szpilke od pokrywy zaworow a druga strone do szpilki od regulatora. Drugi kabelek dalem do sruby aparatu zaplonowego i bodajze do kolektora. oczywiscie uzylem dodatkowych nakretek zeby nic nie naruszac. aha posmarowalem tez powierzchnie styku smarem miedzianym zeby przewodzilo i nie rdzewialo zeby do tematu nie wracac. podzialalo. w ktoryms poscie o tym mowilismy, zastanawialismy sie nad gaxnikiem, cewka itp a powod byl blachy, moze byc tak, ze i u Ciebie to jest przyczyna.
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2012-09-06, 17:16
W nowych silnikach masa jest w kilku miejscach, wynika to z ich konstrukcji.
Tutaj wystarczy w jedny,. Warunek jest taki że musi mieć dobre podłączenie.
macko13579
samochód: zastava 750
Imię: Maciek
Rok urodzenia: 1990
Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 106 Skąd: ERA
Wysłany: 2012-09-06, 19:00
Dobra rozgryzłem problem, kondensator przy aparacie raz działą raz nie. Ale mniejsza o to, czy może być kondensator o większej pojemności np. 25uF jak do malucha, ten który mam ma 18uF. I czy warto wymienić od razu też ten przy cewce ?
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2012-09-06, 21:40
Mądra książka podaje od 0,15 uF do 0,20 uF. Druga mądra podaje to samo.
Według mnie to nie wielka różnica. Powinno działać.
Jeżeli potrafisz sprawdzić który jest uszkodzony to nie warto, jeżeli nie to wymień oba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum