brodaty
samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Dołączył: 27 Sty 2012 Posty: 14 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-02-22, 11:05
Jak proponujecie zamontować aluminiowe listwy progowe, by nie nawiercać zaszpachlowanej już blachy? Myślałem o wypełnieniu oryginalnej listwy jakimś pvc , wygładzeniu naniesionego wypełnienia i podklejeniu taśmą dwustronną. Sęk w tym że nie bardzo wiem jakiego preparatu użyć do wypełnienia listew. Na pewno odpadają wszelkie silikony gdyż przyczepność taśmy będzie zerowa, nadto po wypełnieniu listwa będzie zbyt ciężka. W sprzedaży jest tzw 'folia w płynie" - głównie służąca do izolacji przeciwwilgociowej, ale nie wiem czy zda egzamin jako wypełniacz listwy. Czy ktoś próbował takiego rozwiązania i jaki preparat zastosował?
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-02-22, 15:51
Żywicę epoksydowa użyj.. najtrwalej i najlepiej.
Musisz jednak mieć świadomość tego, że takie zamocowanie listew uniemożliwi Ci kontrolę stanu blachy pod spodem. Odrywanie dwustronnej taśmy z listwą skończy się zniszczeniem powłoki lakierniczej - skoro na progach masz szpachlę to odlezie..
Ja w swojej Fići też mam nalepione, niestety... żałuję, że tak zrobiłem.
Z drugiej zaś strony, mocowanie listew na oryginalnych sprężynkach w otworkach też nie jest najszczególniejsze. Listwy podczas jazdy się ruszają... obije się lakier w dziurce i po zawodach.. korozja idzie aż miło. Pewnym rozwiązaniem może tu być mocowanie tych listem nie na całości a np co 15cm. tylko musisz kupić na prawdę dobrą piankę obustronnie lepiącą. Taką do emblematów ale nie jakieś tanie dziadostwo na stacji benzynowej tylko 3M albo Wurth.
brodaty
samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Dołączył: 27 Sty 2012 Posty: 14 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-02-22, 16:52
Dzięki za podpowiedź, jak widać trudno o idealne rozwiązanie. Póki co skłaniam się ku klejeniu.. O następstwach i tak będzie można mówić dopiero z kilka lat:). A co do żałowania- zawsze można lepiej. ja np żałuję iż dach polakierowałem w innym kolorze niż oryginalny, wzorując się na pewnym odrestaurowanym "argentyńczyku" ..ale zawsze będzie coś do poprawiania dla następcy:)
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-02-22, 19:07
Się nie stresuj... będzie dobrze! Grunt, żeby Ci auto sprawiało frajdę. Ja też kiedyś miałem kapsle plastikowe od FL'a na kołach i malowałem na czarno zderzaki i ramki.. . Na półce leżał nowy Blaupunkt z opadanym panelem a za oparcie3m kanapy leżały głośniki basowe z tesco.. ) Krótko to trwało ale było..
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2014-02-22, 23:12
Moze to nie najlepsze rozwiazanie... mozna kupic gotowe listwy z fabrycznie podklejona tasma. Nie pamieatam jaki jest wybor szerokosci tych listew. Zawsze da sie cos takiego odkleic bez niszczenia lakieru.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-02-25, 23:19
No taak ale te listwy z taśmą z metra są .. z metra.
Listwy oryginalne mają zaoblone krańce a w drzwiowej wyraźnie zwęża się końcowe 10cm.. tego już nie zrobisz i będzie widać, że hipermarket.. ;-(
samochód: zastava 750
Dołączył: 11 Gru 2006 Posty: 318 Skąd: tam gdzie kozy kują
Wysłany: 2014-05-19, 15:18
...i drugie pytanie. Jak zadbać o takie listwy aluminiowe żeby nie nachodził na nie nalot.
Czym proponujecie wypolerować? Możecie zaproponować jakąś tanią pastę ?
Czym zabezpieczyć po wypolerowaniu?
Hamer_mocne
samochód: zastava 750
Imię: Mikołaj
Rok urodzenia: 1987
Dołączył: 25 Sty 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-19, 16:40
Pasta autosol czyni cuda efekt gwarantowany. Nie wiem jak w zastavce, ale w syrenie wystarczyło raz na sezon przelecieć listwy i nie zachodziły.
samochód: zastava 750
Dołączył: 11 Gru 2006 Posty: 318 Skąd: tam gdzie kozy kują
Wysłany: 2014-05-19, 21:14
polerka i lakierowanie bezbarwnym. Na krótką metę ładnie wyglądało, ale teraz jak farba zaczęła odchodzić to jest średnio. Chociaż wytrzymało parę lat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum