samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2014-06-03, 18:01
Aż tak źle się nim jechało?:) Chetnie bym je zobaczył na żywca.
Hamer_mocne
samochód: zastava 750
Imię: Mikołaj
Rok urodzenia: 1987
Dołączył: 25 Sty 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-04, 15:04
Wiesz co auto kosztowało kwotę trzy cyfrową, nie miało ogrzewania i hamulców. A nawet nie wiem w jakim jest teraz stanie, wiem że coś tam w nim robił, chyba jest już po remoncie i właśnie się lakieruje, więc pewnie będzie okazja gdzieś je zobaczyć.
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2014-06-27, 13:32
Automat, jest w tym aucie dwustopniowy i raczej bezawaryjny. Słyszałem też że dziala trochę jak w skuterze ale nie wiem co to znaczy i czy to prawda:)
Co do charade to najbardziej podoba mi się oczywiście pierwszy model a o takiego bardzo trudno. Tutaj najbardziej chciałbym litrowego diesla, mój wuj miał taki uzytkowany w łodzi:)
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2014-07-24, 17:02
Koledzy,
Siedząc tak sobie i szukając różnych głupich fur zrobiłem klasyfikację aut którę rozważam kupić poza numerem 1 i 2 lista nie jest wg kolejności poczucia mięty w ich kierunku raczej czekam co sie pierwsze trafi:
1.Subaru Libero Mk1 (stan idealny moze być naprawiany ale porządnie).
2.Suzuki Alto SS80 (Stan bardzo dobry ale zachowany)
3. Suzuki Super Carry (Stan idealny)
4. Suzuki Alto II/Maruti (3 drzwiowy stan perfekcyjny)
5. Daihatsu Charade Mk2 diesel 1.0 (stan bardzo dobry).
6. Fiat 900T(oczywista oczywistość) stan bardzo dobry
busiki pojawiły się tu bo sobie przypomniałem co mówił Greg. Warto byłoby móc coś przewieźć skoro auto jest już któreś z kolei:)
Co sądzicie?
Jeśli ktos coś słyszał prosze o kontakt. Nie pali mi się bo chce kupić coś naprawdę wartego uwagi.
Zależy mi żeby auto było zadbane i sprawne. Lubię grzebać przy autach ale na remont taki jak zaserwowałem Zastavce juz poprostu nie mam czasu aż do kryzysu wieku średniego:)
też na nie patrzyłem. Jest nawet rzut beretem ode mnie ale ja szukam auta typowo na zimę bo latem jeżdżę skuterem a yugo jest po pierwsze zardzewialkiem jakich mało a po drugie kabrioletem. To raczej dla kogoś kto się chce przejechać nim od czasu do czasu latem a u mnie taką funkcję spełnia 750ka.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-09-16, 00:00
Na zimę najlepszy jest Unolot 1,0 lub Ticolot 850... Tanie, niezawodne, mało palą i trącą już youngtimerem. No i tego nie szkoda bo jest tego a jest. Fajny jest tez Matiz i jajowato wygląda, no i może jeszcze Twingo MkI. Te dwa ostatnie za 20kilka lat będą równie dziwaczne co dziś stara Multipla 6oo.
Aha.. Na Alledrogo jest fajna 900T zwieziona z Włoch. Moim zdaniem warta ceny i uwagi. Na pewno cena do zbicia także warto spróbować.
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2014-09-16, 09:57
To juz wolalbym pandę niż tico. Uno jest super ale zbyt pospolite.
busik super ale niestety wersja dostawcza, jakby mial z tylu szyby to juz bym po niego jechal.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-09-16, 12:23
Wstawić szyby - pikuś... buda jest zdrowa.
Co do Pandy.. mam nawet 3szt. ale szkoda mi ich na polski zimowy syf.
Uno pospolite ale i najmniej go szkoda na takie warunki.
Kiedyś tę rolę pełnił maluch ale dziś to już nie ma mowy. Szkoda by go było jeszcze bardziej od Pandy.
Może Marbella..?? Nie jest aż tak ponętna jak Panda, też jej w sumie szkoda ale jakoś mniej.
Moja mama ma Daihatsu Cuore L251. Takie jakby zminiaturyzowane Punto MkII. Śmiszne autko ale bardzo żwawe i fajne. Trzeba się tylko przyzwyczaić do brzmienia 3 garowego silniczka.
Aa no i jeszcze zostaje Maruti 800 z Elektromisu oraz Ciquecento! Czemu o nimnikt nie wspomniał wcześniej... Oczywiście 9oo lub 11oo !
Kolega niedawno złapał gdzieś piękną 9oo z otwieranym dachem - wersja Soleil. Piękny! Ma zielonooliwkowy metaliczny lakierek, kierę jak w Seicento z poduchą. Super.
CC to już klasyki jak Pandy.
Aaa i jeszcze Trambambant z silnikiem VW 1100. Fajne, choć chyba też go szkoda na zimę...
Dobre i trwałe są też Łady 2107 i Skody 120/130 ale to już inna para kaloszy i duże opłaty OC..
aaa byłbym zapomniał....
Jest jeszcze jedno superautko! Wiem bo ma je moja teściowa.
Lancia Y10 - nietuzinkowy, części od Uno CC i Pandy, spalanie śmieszne...
np taka:
http://olx.pl/oferta/lanc...html#5cafef0e0f
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum