samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-05, 08:41
Uuuu...
na to jest prosty sposób... Niech Jan6oo pokaże swoje cudo publicznie. Wszystko będzie jasne. To, że jest to Fiat akurat nie jest dziś wielką zaletą. To Zastava nie istnieje, jest owiana mgiełką tajemnicy itd.. w kręgach kolekcjonerów (nie w Polsce, bo to krzywy rynek!) to właśnie Zastava jest postrzegana jako auto ciekawsze, rzadsze. Podobnie jak oryginalny Jagst (ale taki co w kwitach ma wpisane Jagst a nie tylko znaczek) czy np Steyr Fiat 6oo.
To że auto się toczy na kołach nie jest żadnym argumentem. Wolę zatarty układ jezdny a nawet mechanikę ale z dobrą karoserią zbudowaną z porządnych elementów i właściwie pospawaną.
Co do Maćkowych błotników...
Cena jaką zaproponowałeś dla mnie jest za wysoka ale jak Ci pisałem ja ich nie potrzebuję. Potrzebuje takowych za to jeden gość i ja na nich jeszcze dobrze zarobię jeśli tylko się na nie zdecyduje. Witz w tym, że gdybyś je wystawił np na Alledrogo za tę cenę to trochę powiszą. Realna ich wartość to około 100Euro za jeden ale jak tu sprzedać oryginał tak tanio kiedy ktoś popsuł rynek chińskim szmelcem w tej samej cenie... ?? No właśnie.
Co do strefy w Szanghaju to faktycznie istnieje wolna strefa ekonomiczna o nazwie Germany stworzona li tylko po to aby oszukiwać cały świat majestacie prawa. Stąd ścierwo typu Maxgear, Topran, Fast, Vertteile, 4max, Teknorot, SRL, Fortuna Line, Hans Pries, Equal Quality, DJAuto, Denckermann, Stenberg, Dachstein i.. już nie chce mi się więcej wypisywać... mają na pudełkach hasło Made In Germany co w sumie jest prawdą ale nie do końca.
Poza takim syfem są jeszcze firmy np takie jak Ruville, która to także produkuje w Chinach ale wydaje sporą kasę na system kontroli jakości i trzyma jako taki poziom. Takich firm jest oczywiście więcej. Nie wszystko co chińskie jest be.
Co się tyczy jednak Zastavy to nie masz racji. Nie robi w Chinach nic. Wyjątkiem był zestaw wskaźników do ostatniej wersji Yugo Floridy, Korala i Skali, dość ładnie zaprojektowany jednak bardzo marnej jakości.
Elementy do Z-750 były (częściowo) tłoczone bądź w fabryce w Kragujevcu bądź u kooperantów. Blachy które mam ja pochodzą jeszcze z zapasów fabrycznych z lat 80/90 oraz od kilku kooperantów pracujących na sprzęcie pofabrycznym. 20 lat kontaktów w Serbii zaowocowało tym, że mam swój niepowtarzalny układ i dostęp do części do których nie mają nawet sami autochtoni. Sklep Avala, który zapewne znacie także sprzedaje od kilku lat ryż i podobnie jak niektórzy wstydzi się pochodzenia towaru. Pisze tylko pół prawdy - Argentina Parts..? Made In Germany.. - koło Szanghaju! Mądrzy Serbowie dawno się połapali co to za ścierwo jest. Poczytajcie sobie fora tematyczne, Nacionalną Klasa itp.. Nikt tego g nie kupuje. Dadzą i 200 Euro za oryginalny błotnik z ZCZ a nie wstawią sobie półproduktu, który i tam kosztuje masakryczną kasę.
Ja swój zasób części kompletowałem pod koniec lat 90, kiedy były wizy i każdy nawet najmniejszy kontrahent był na wagę złota. Zylion blach, jeszcze stricte fabrycznych sprowadził dla mnie Damis Motor Poland na początku nowego millenium, za co jestem im dozgonnie wdzięczny. Do dziś mam jeszcze sporo tej transzy. Zanim się ten czy ów połapał że to może być biznes ja siedziałem już głęboko w tym rynku. Tak byłem pieprzonym monopolistą i bardzo mi z tym dobrze. Zastavka to nie jest artykuł pierwszej potrzeby i nie ma przymusu jej posiadania. Bezczelnie powiem, że jak ktoś chce mieć ładne auto to ono musi kosztować i tyle! Ponownie także dodam, że nie ma przymusu kupowania czegokolwiek u mnie, zwłaszcza, że nie jestem sklepem. Dla mnie liczy się przede wszystkim poprawność renowacji i jakość.
Docenia to na szczęście większość.
Przypominam także, że ja niczego sprzedawać nie muszę. Jak ktoś lubi marną robotę i kiepski towar to jego sprawa, mnie nic do tego ale nie będę udawał że nie pada kiedy pada. Prawda jest jaka jest i tego się będę trzymać.
Ostatnio zmieniony przez archicar 2014-11-05, 09:32, w całości zmieniany 5 razy
jan 600
samochód: fiat 600
Imię: jan
Rok urodzenia: 1970 Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 104 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-11-05, 09:20
A z kąt taka cena mego Fiata?zapewne jeden z forumowiczów podał ci taką cenę?przypuśćmy dał bym do oceny swój samochód tobie,to okazało by się że ten twój łaciaty jest o niebo lepszy i że mój jest wart 2-2,5 tyś,taka jest prawda,co twoje zawsze musi być lepsze,na tym koniec,co do grubości twoich blach to nie będę pisał bo mi się nie chcę .chyba że podejmiesz jeszcze wątek,mam dokładne wymiary,nie robione metrówką.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-05, 09:33
Sam mi taką cenę kiedyś proponowałeś... no tak .. zapomniałem, że Ty czasem nie bardzo wiesz co robisz...
samochód: zastava 750
Imię: Bartek
Rok urodzenia: 1980
Rocznik auta: 1967
Kolor auta: Czerwony Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 451 Skąd: Gryfino / Szczecin
Wysłany: 2014-11-05, 09:44
Koledzy a tak naprawdę to o co WAM chodzi ? Co jakiś czas szczekacie na siebie .
Jakis zalegle spory czy co ? Pawel pisze co myśli i wydaje się ze po to jest forum .
Każdy się wypowiada jeden sensownie drugi nie , nie wydaje mi się ze powinno się to opiniować.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-05, 09:53
Zgadza się... Prawdę Kwinto pisze!
Dlatego proponuję co wcześniej. Jeśli ktoś chce ocenę, wyślę na priva i po krzyku.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-05, 20:48
no comments...
Takie coś nie podlega mojej ocenie. Cóż.. koń jaki jest każdy widzi i tyle.
Lampy od Ikarusa z tyłu gniotą mosznę... !
Ja bym jeszcze harmonijkę pierdyknął po środku.
Cena kosmiczna, ale odzwierciedla jedynie wartość robocizny, bo ktoś się mocno spocił przy tym.
Reszta... cóż...
załamka.jpg
Plik ściągnięto 8799 raz(y) 11.37 KB
Hamer_mocne
samochód: zastava 750
Imię: Mikołaj
Rok urodzenia: 1987
Dołączył: 25 Sty 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-07, 00:47
Prześliczny, oryginalny Seat 850D Cuuudo! Cena adekwatna do stanu i auta!
W 1995r miałem okazję takiego oglądać niedaleko mojego domu. Jakiś dziadziu przyjechał takim na działkę.... Sprzedać oczywiście nie chciał bo "panie a co ja za to kupię.." i tak się rozpłynęła osiemsetpięćdziesiątka we mgle..
Jak takiego widzę to bardzo mi się chce moje 133 zrobić...
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-07, 00:49
Hamer_mocne napisał/a:
Jakiego ikarusa. to lampy od przyczepy
tak tak masz rację... w pierwszym odruch padło na ikarusa.. potem jak się przyjrzałem to rzeczywiście... Tak czy owak.. masakra!
Mam tylko nadzieję, że to nie jest auto jakiegoś naszego Klubowicza bo głupio tak jechać..
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-09, 17:49
Nooo.. możliwe że to ta sama. Wszystko na to wskazuje. To najlepszy dowód jak "ładnie" wyglądający materiał po piaskowaniu okazuje się durszlakiem nie wiele wartym.
Jeśli to wszystko pójdzie za 800PLN to warto wziąć bo to fajny materiał do renowacji blacharki. Najgorszy syf został zrobiony. Teraz tylko nowe elementy i hajda.
Do wymiany jest prawie wszystko czyli pas przedni (dół przynajmniej!) błotniki przednie oba, progi zewnętrzne i wewnętrzne, reperaturki tylnych błotników (minimum choć ja zmieniałbym oba całe błotniki na nowe!), maska, klapa i renowacja drzwi (kryta i poszycia dolne)_Inaczej nie ma sensu a łatanie to robota o kant zadu. No i jeszcze nie wiadomo jak wygląda podłoga oraz mocowania resoru, wahaczy, nadkola (częściowo widać że słabe) a także tylna poprzecznica do której mocuje się wahacze tylne. Zapewne w podobnym stanie jest także pas tylny.
Skąd ja to znam... ale wierzcie mi że da się to zrobić. To nie jest jeszcze tak najgorzej.
piotr w
samochód: zastava 750
Imię: piotr
Rok urodzenia: 1980
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 02 Lis 2014 Posty: 56 Skąd: krosno
Wysłany: 2014-11-11, 12:18
Tak to ta sama jest moja , a właściwie to co zostało po piaskowaniu. Kupiłem ją z myślą o renowacji ale jak wypiaskowałem to zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać.Mam jeszcze fiata 600 w dużo lepszym stanie i pewnie w pierwszej kolejności to on będzie remontowany choć Zastawka to kurołapa i bardziej mi się podoba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum