samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2015-01-19, 18:42
sprawdź od razu łożyska, to jedno jest standardowe za grosze to drugie dość drogie ale tez dostępne. jak już zabierzesz się za uszczelniacze to nawet nowe nic nie pomogą jeśli powierzchnia styku na wirniku będzie wyrobiona lub skorodowana. Jeśli tak będzie poszukaj innego wirnika. najpierw porządna diagnostyka bo szkoda potem dwa razy rozbierać.
Aha i śruby lubią się urywać, namocz np. w płynie hamulcowym przed demontażem porządnie.
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2015-01-19, 22:30
Wszystkie łożyska są dostępne, uszczelniacze tez.
Wirnik da sie regenerowac, mozna napawac i przetoczyc, czasami samo przetoczenie czola wystarcza.
Trzeba uwazac na dekiel, jest to cienki odlew i bardzo latwo go zlamac przy demontazu.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-01-20, 09:15
Wirnik da się regenerować o ile ie ma wyszczerbionych łopatek.
Najważniejsza jest jednak gładź wnętrza pompy tam gdzie pracuje wirnik. Jeśli ma widoczne wżery to na nic robota. Tolerancja między łopatkami wirnika a tą gładzią jak najmniejsza od 0,3 do 0,6mm. Jeśli jest większa słabo będzie pompować.
Zwróć uwagę na kolejność składania pompy. Na osi wirnika są takie obrączki oporowe. Muszą być obie. Jeśli odwrotnie powkładasz podkładki i odrzutniki to przy skręcaniu całkiem łatwo pękają grafitowe wkładki uszczelniaczy. Warto na dobrej tokarni zabielić przylgi uszczelniaczy. Często są poryte i mają rowki.
Pompa po regeneracji po złożeniu może delikatnie pokapywać z otworków przed łożyskami. Nie denerwuj się tym. Musi się dotrzeć. Kilka minut pochodzi i jest szczelna. Jeśli nie to albo odwrotnie jest poskładana albo podczas składania pękł grafit uszczelniacza.
Uszczelniacze do pomp to tzw stary typ. PF 125p, Polonez, Syrena, Żuk itd.
Młodszej generacji uszczelniacze nie pasują.
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2015-01-20, 10:10
Pasują oba typy ten drugi ma drucik który w zastawie jest niepotrzebny. To co chłopaki mówią to prawda ale z napawaniem plus łożyska uszczelniacze itp wychodzi drożej niż nowa.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-01-20, 11:44
Ten z drucikiem tak ale jest jeszcze jeden typ takich płaskich uszczelniaczy i ten nie pasuje.
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2015-01-20, 11:52
Wirnik nawet jak jest wyszczerbiony to da sie spokojnie napawac i przetoczyc na odpowiedni wymiar, nie widze nic trudnego w napawaniu alumnium i toczeniu na wymiar.
Przed spawaniem dobrze jest wypiaskowac wyrnik zeby pozbyc sie syfu ktory sie uzbieral sie przez lata, lepiej sie spawa po takim piaskowaniu.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-01-20, 20:28
Łopatki chcesz napawać..? A jak to chcesz potem toczyć..? Oś, gwinty, przylgi to jasne, że tak ale łopatek dobrze się nie da zrobić w chałupniczych warunkach. Łopatki poza tym to jest zdaje się odlew...?
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2015-01-20, 23:38
Wirnik to odlew aluminiowy....
Czy ja tu cos wspominalem o warunkach chalupniczych?
Co nie zmienia faktu ze w garazu w warunkach chalupniczych mozna miec tokarke.
Trzeba zostawic jedna lopatke na wzor, albo przed spawaniem zrobic pomiar kata.
Potem wystarczy juz tylko imak narzedziowy na tokarce przestawic o wymagany kat.
Ot to cala filozofia toczenia wirnika.
Jest pozno i nie chce mi sie teraz szukac, ale jak dalej jest jakis niedowiarek ze nie mozna tak zrobic to moge poszukac zdjecia jak wyglada taki przetoczony wirnik.
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2015-01-21, 11:26
Koszt nowej pompy to minimum 400 pln, liczac nowe uszczelnienia, 2 lozyska i spawanie i toczenie u fachowca po przyslowiowej znajomosci i tak wyjdzie taniej niz kupno pompy.
Sprawa oczywista jest ze nikt nie bedzie kupowal calego browaru zeby sie napic piwa, wiec nikt nie bedzie kupowal tokarki do toczenia jednego wirnika
samochód: zastava 750
Imię: Grzesiek
Rok urodzenia: 1982 Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 567 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2015-01-21, 11:26
Koszt nowej pompy to minimum 400 pln, liczac nowe uszczelnienia, 2 lozyska i spawanie i toczenie u fachowca po przyslowiowej znajomosci i tak wyjdzie taniej niz kupno pompy.
Sprawa oczywista jest ze nikt nie bedzie kupowal calego browaru zeby sie napic piwa, wiec nikt nie bedzie kupowal tokarki do toczenia jednego wirnika
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum