samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-02, 16:55
wezuwiusz3 napisał/a:
Jak z przodem dojdziesz do ładu to reszta juz mały pikus.Najwazniejsze zawieszenie ,skorupę zawsze można poprawić.Konty żeby dobrze wyszły,bo jak na ósemkę skręci bude podczas spawania to szkoda roboty.....
Tak na marginesie.... Kąty, klego.. kąty... )
Poza tym, ni c nie poskręca jeśli ktoś umie spawać i nie robi blacharki spawarką elektrodową albo gazową. Dziś, kiedy jest internet to na prawdę wystarczy kilka godzin poświęcić i poczytać co i jak robić, żeby było choć w miarę OK...
samochód: zastava 750
Imię: Radek
Rok urodzenia: 1994
Dołączył: 22 Paź 2014 Posty: 45 Skąd: Krosno
Wysłany: 2014-11-03, 09:49
Dmoch, to tak samo ludzie robią takie rzeczy z maluchów. Nawet w Bielsku jest restauracja "Maluch Cafe" gdzie jest pełno takich gadżetów.
wezuwiusz3, bardzo chętnie bym Ci ją odsprzedał Zamierzam ją wystawić za tyle ile dostanę na złomie - może akurat się komuś przyda. Tak więc zapraszam do oglądnięcia, daleko zapewne nie masz.
Może akurat jeszcze da się ją wskrzesić? Ale aj się nie podejmę, przeraża mnie sam remont niebieskiej, a co dopiero jakbym miał się brać za białą.
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-03, 12:57
A rant tylnego okna z ramką od środka jest zdrowy i oryginalny..??
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
samochód: zastava 750
Imię: Radek
Rok urodzenia: 1994
Dołączył: 22 Paź 2014 Posty: 45 Skąd: Krosno
Wysłany: 2014-11-19, 22:23
Ostatnio - całkiem przypadkowo przy okazji zakupu części do maluchów - nabyłem do zastavy kierownice z klaksonem oraz dwie oryginalne felgi:
Ale to co spotkało mnie dziś przerasta wszystko, przechodzi moje najśmielsze oczekiwania, w głowie mi się nie mieści.
Siedzę sobie spokojnie i nagle dostaje telefon od znajomego zlotowicza: "Dwie budy z zastavy przywieźli na lawecie na złom". Nie do wiary... ale jadę oglądać. Jestem na miejscu i... no nie ma ich Ale właściciel wskazał mi miejsce i znowu mnie zatkało. Leżały już na "hałdzie" więc pomyślałem, że już po temacie - spóźniłem się.
Oglądając je stwierdziłem, że jednak jest w nich kilka rzeczy które by mi się przydały.
Tak więc po krótkiej rozmowie, udało sie je ściągnąć na ziemie. Niestety wcześniej zostały już uszkodzone przez dźwig, które je tam wrzucił i delikatnie zmiażdżył czerwoną budę A szkoda bo jest to kurołapka i w całkiem fajnym (była) stanie. Niebieska natomiast też jest zdrowa - ma odcięty przód. Z tego co się dowiedziałem te zastavki to posłużył za dawce dla innej. Szkoda tylko że mimo całkiem fajnego stanu zostały potem ot tak wyrzucone na złom. na szczęście nie ma problemu by je z tamtą wyciągnąć. Krótka piłka - te resztki bardzo przydadzą się mi
W czerwonej: idealne tylne podszybie, kompletna wiązka elektryczna, lewe drzwi do odratowania, jeden boczny kierunek, dźwignia ręcznego, pedały, wałek kolumny kierowniczej i zawieszenie przód
W niebieskiej: zdrowe podszybie i zdrowe tylne błotniki (!), lampa tył, dźwignie ręcznego i ssania, pedały, przerywacz kierunków i wiązka elektryczna.
W sumie to nie wiem co o tym myśleć. Ile jeszcze takich aut trafi na złomy? Ile jeszcze takich aut jest pochowanych po krzakach szopach itp.
samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1080 Skąd: WWL
Wysłany: 2014-11-20, 12:02
Rzeczywiście masz szczęście chłopie do tych zastavek w dziwnych miejscach. zbieraj części blacharskie, jak sam nie zużyjesz to się z kimś wymienisz.
PS, podoba mi się sposób przechowywania "pod chmurka". To jakaś folia ogrodnicza jest pod spodem? nie ciągnie od ziemi jak rozumiem?
piotr w
samochód: zastava 750
Imię: piotr
Rok urodzenia: 1980
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 02 Lis 2014 Posty: 56 Skąd: krosno
Wysłany: 2014-11-21, 18:20
Droga ta przyczepka .Jak policzyć lampy zderzaki i całą galanterię to pewnie z dwie zwykłe by zrobił. Myślałem też o takiej bo mam budę ,ale na razie to projekt w strefie marzeń.
samochód: zastava 750
Imię: Radek
Rok urodzenia: 1994
Dołączył: 22 Paź 2014 Posty: 45 Skąd: Krosno
Wysłany: 2014-11-22, 14:36
Dmoch, tak to jest folia/mata odcinająca od trawy i wilgoci i na to ma iśc na góre jeszcze taka konstrukcja jak "tunel/folia" na ogórki czy pomidory i na to zaciągnięta plandeka. Taka tymczasowa prowizorka, tania... Lepiej tak niż na trawie trzymać
Kwinto, przyczepki raczej nie będę robić, ani grilla bo w każdej z nich nie ma przodu - za to na 99% zrobię kanapę z jednego z tyłów coś jak to:
ja już mam wszystko na przyczepkę skompletowane ale coś nie mogę się za nią zebrać... będzie trochę inna niż ta z filmiku ale nie ukrywam, że inspirowałem się tą własnie :)
samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-11-25, 10:48
Ja mam budę z laminatu. Kiedyś miałem trzy.. szkoda że posprzedawałem bo potem wpadło mi do głowy, żeby z jednej uciąć cały ryj a z reszty zrobić mikrocampingówkę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum