Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 


Poprzedni temat :: Następny temat
Fajna Zastava
Autor Wiadomość
Michał 

samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 260
Skąd: Mogilno
Wysłany: 2012-04-01, 17:43   Fajna Zastava

Co sądzicie na jej temat http://allegro.pl/zastawa...2237008996.html
wydaje się być ładnie zrobiona. Cena ścina z nóg. Pomyślcie sobie jacy jesteśmy bogaci. Ja mam dwie (oczywiście jeszcze nie w takim stanie)czyli byłoby to 57 tyś. WOW!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
archicar 
ARCHICAR


samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 1016
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-04-02, 10:41   

Taa.. sporo moich elementów w niej.. ale.. cena z kosmosu!
Pytał się mnie ile to może być warte. Mówiłem, że jak dostanie 15 to będzie wielkie szczęście. Zwłaszcza, że wiem, że na remoncie nieco było oszczędzane.. np posyfiona pod spodem polskim bitexem.. - dyskwalifikacja a w każdym razie źle to wróży.
Nikt mu nie da więcej. Jeszcze, żeby to był oryginał, nie robiony wiecie.. taki "zustand 1" to może 25tys było by adekwatną ceną ale nie tak. I te lampy od skody z przodu. I progi (lewy na pewno ) coś nie tak wstawione.. widać na dole krzywy rant. Tradycyjnie (w Polsce) zaspawane i zaszpachlowane połączenie błotnika przedniego z progiem. Paprak jakiś to robił.
Z rzeczy nie mających większego wpływu na cenę, ale na wygląd wymienię opony od malucha (za małe!) i te paskudne białe kierunki boczne. Przy renowacji "na oryginał" nie robi się takich "lapsów".
Listwy na progach nalepiane plastikowe (coś z metra). Te na drzwiach i błotnikach też wydają się jakieś za wąskie. No i ten śmieszny, "podwójny" wydech...
Oczywiście nie żebym tam wybrzydzał bo nic mi do tego jak i czym kto ozdabia swoją fićę ale w kontekście tej niebotycznej ceny muszę to wytknąć.
:evil:
 
Dmoch 


samochód: zastava 750
Imię: Dmoch
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: niebieski
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 1080
Skąd: WWL
Wysłany: 2012-04-02, 18:46   

no i znaczek z fiata a nie z zasty- od razy cana spada o jakieś pięć tysięcy dwieście dziewiętnacie złotych:)
no ale ładny kolorek:)
 
Michał 

samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 260
Skąd: Mogilno
Wysłany: 2012-04-02, 20:51   

No tak teraz widzę. Faktycznie listwy na drzwiach są cieniuśkie. Lampy przednie z innej bajki. Znaczek fiata i zastavy to chyba taki internacjonalny joke. Kierunki na błotnikach białe. No i tu nie bardzo kumam co z nimi nie tak? Nawet nie zwróciłem uwagi na tuningowy wydech. całość jednak ma taki niepowtarzalny smaczek. Może przez kolorek i słoneczko w plenerze. 28 tyś. to jednak kupa kasy. Â?yczę powodzenia. Uważam, że nawet przy włożeniu ogromnej kasy w zastavę jest ona nie do odzyskania. To raczej hobby a nie źródło dochodu. :mrgreen:
 
archicar 
ARCHICAR


samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 1016
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-04-03, 01:22   

Witz w tym, że przy całej sympatii dla sprzedającego nie posłuchał dobrej rady i walnął cenę z drugiego obszaru płatniczego. Mówię OK ! Każda myszka swój ogonek chwali i ceni ile chce. To jasne.
Tyle, że na pytanie czy warto wywalić podwójną kasę na to akurat auto odpowiadam, że nie warto!
Przeciętny remont takiej Zastavy przy założeniach maximum czyli :

1. wymiana na nowe:
- błotników przednich
- pasa przedniego
- progów zewnętrznych i wewnętrznych
- podłóg LiP
- rantów tylnych błotników

2. doprowadzenie do względnego oryginału:
- nadkoli wewnętrznych
- mocowań resora
- podłużnic tylnych
- podszybia przedniego i tylnego
- drzwi - poszycia dolne i koryta

3. gumowanie spodu spawów i baranki - 600zł,-

4. lakierowanie (Gdańsk)

5. konserwacja (Noxudol)

6. wykonanie:
- tapicerki kpl.
- elektryki kpl.
- układu hamulcowego kpl

7. kupno nowych:
- zderzaków
- listew
- emblematów
- uszczelek szyb
- ramek w drzwiach
- opon i dętek
- tłumika
- łożysk w kołach
itd..

zmieści się z robocizną w 15 - 18 tys.

W Lęborku lakierowanie poro taniej z tego co wiem to ok 1500 zeta mniej
Progi nie wymianie - widać że stare podciągane na dole
Podłoga też nie
Błotniki przód wymieniane ale przerabiane z tych chińskich od wiecie kogo i to widać
Ranty tylne wymieniane (moje)

Kto co i jak zrobił pod spodem i w miejscach niewidocznych to słodka jego tajemnica ale widząc zespawane i zatynkowane na grubo połączenie progu z błotnikiem wróży podobną jakość...
No i ten klajster bitex wszędzie..
Mam wrażenie że się facet wystraszył tego co zrobiono przy tym aucie. Mocno psioczył na wiecie kogo więc wnioskuję, że ktoś go mocno na kasę pociągnął. Teraz widząc efekt chce odzyskać ile się da. Wali cenę z kosmosu licząc na to, że jeśli się ktoś zainteresuje to będzie miał z czego spuszczać a jak wiadomo nic tak nie kusi jak "promocja".
Pytał ile to warte. Jakieś 2 tygodnie temu do mnie dzwonił. Na początku walnął 30tys! Myślałem że żartuje. Tłumaczyłem że szans nie ma. Takie ceny to może na włoskim Ebayu się wrzuca ale też raczej na super wylizane oryginalne 600ki które nie widziały remontu a jeśli to nie odróżnisz od oryginału! Ale gość jest widać nie uwierzył. Cóż...
Dzwonią do mnie ludzie i pytają... z kpinką w głosie czy znam to auto bo blisko i czy może ja to robiłem...
Nie. Poza częściami nie miałem nic wspólnego z tym autem.
Nie podpisałbym się pod blacharką na pewno ale także nigdy nie wypuściłbym auta na za małych kapciach, z białymi cyckami z boku ani z jakimś podwójnym rurexem z tyłu.

I choć autko na pierwszy rzut oka wygląda fajnie, nie przeczę to osobiście nie ładowałbym się w to a w żadnym wypadku za taką kasę!
Za 28tys kupi się piękny oryginalny wóz we Włoszech i wystarczy jeszcze na lawetowanie i rejestrację w Polsce. Z pocałowaniem.
O Serbii czy Macedonii nie wspomnę.


PS
Te białe kierunki na bokach są o tyle nie na miejscu, że po pierwsze jest to tjunink wytwór minionej dekady (do kompletu są jeszcze białe lub dymione klosze lamp tylnych dla Fiata 500). Wygląda to śmiesznie po prostu. Gość myślał, że uatrakcyjni auto a jedynie je oszpecił tym wynalazkiem. Oczywiście w rozumieniu oryginalnego pojazdu zabytkowego oraz w kontekście tej ceny bo rozumiem, że komuś może się takie coś podobać.


Po prostu ja się pytam: Skąd taka cena skoro nie widać tego co wyszczególniłem a co ewentualnie mogłoby w jakimś stopniu takową przybliżyć.
Bo, że auto jest gruntownie robione a nie oryginalne nie używane.. to widać, słychać i czuć.
 
Michał 

samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 260
Skąd: Mogilno
Wysłany: 2012-04-03, 18:53   

Ciekawy wywód. Sądzę, że wiesz o czym piszesz. Wróćmy do tych białych cycków na błotnikach. Pokaż jak wyglądają oryginalne. Mam mały mętlik w głowie.
 
czesław 

samochód: zastava 750
Imię: czesław
Rok urodzenia: 1973
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 231
Skąd: SK
Wysłany: 2012-04-03, 21:18   

oryginalne są pomarańczowe.
standardowe fiatowskie.
jak w 125 i wielu wielu innych.
 
spider124 
spider124

samochód: inny
Imię: Jarosław
Rok urodzenia: 1971
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 17
Skąd: świetokrzyskie
Wysłany: 2012-04-03, 22:00   

Śliczne cycki. A i właścicielka niczego sobie. Ta z całą pewnością warta kasy za którą była oferowana. Tu widzisz co bierzesz , a nie jakiegoś wypudrowanego pomarszczeńca.
 
czesław 

samochód: zastava 750
Imię: czesław
Rok urodzenia: 1973
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 231
Skąd: SK
Wysłany: 2012-04-03, 22:02   

dalej jest oferowana bo jeszcze wszystkich dziur finansowych nie zatkałem.
nie tknięta nigdy ręką blacharza.
 
spider124 
spider124

samochód: inny
Imię: Jarosław
Rok urodzenia: 1971
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 17
Skąd: świetokrzyskie
Wysłany: 2012-04-03, 22:08   

Przyznam szczerze , że mam ochotę na tę laleczkę , ale też mam kilka dziur do zatkania.
 
czesław 

samochód: zastava 750
Imię: czesław
Rok urodzenia: 1973
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 231
Skąd: SK
Wysłany: 2012-04-03, 22:15   

życie...
 
Michał 

samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 260
Skąd: Mogilno
Wysłany: 2012-04-04, 18:35   

Dziury wydają się być chyba naszą polską specjalnością. Dziury w budżetach rodzinnych, dziury w drogach i dziury w serach same dziury. Nie ma Panowie co narzekać jakoś tam będzie. Każdy samochód ma swojego klienta. Prędzej czy później sprzedasz swój stan zachowania. Kwestia tylko kiedy i za ile. Â?yczę mnóstwo kasy i szybciutką transakcje. Powodzenia. Co do cycuszków to nie bardzo mi się podobają. Czy to te http://allegro.pl/fiat-12...2251151213.html Takie trochę jakby inne nie od kompletu. Czy to te były w oryginale?
 
czesław 

samochód: zastava 750
Imię: czesław
Rok urodzenia: 1973
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 231
Skąd: SK
Wysłany: 2012-04-04, 20:49   

tak.
dokładnie takie są oryginalnie.
 
spider124 
spider124

samochód: inny
Imię: Jarosław
Rok urodzenia: 1971
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 17
Skąd: świetokrzyskie
Wysłany: 2012-04-04, 21:02   

No cóż. Cycki takie czy inne - sprawa gustu. W latach 60-tych i 70-tych prawie wszystkie fiaty wychodziły z takimi kierunkami bocznymi.
 
Michał 

samochód: fiat 600
Imię: Michał
Rok urodzenia: poniżej 1970
Rocznik auta: 1964
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 260
Skąd: Mogilno
Wysłany: 2012-04-04, 21:41   

Muszę sobie takie sprawić.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Ładowanie strony... proszę czekać!
Template TeskoGreen v 0.1 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne