samochód: zastava 750
Imię: Paweł
Rok urodzenia: 1970
Rocznik auta: 1966
Kolor auta: plavo nebo Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 1016 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-11-18, 10:10
Panowie.....
Ni idźcie tą drogą... parafrazując klasyka..
W 600/750 przód stanowi pewnego rodzaju skrzynkę o określonej wytrzymałości. Z uwagi na wysoką podatność na skręcanie i zginanie zakładanie doń elementów o innej wytrzymałości i sztywności od przewidzianej w projekcie jest niedopuszczalne.
To nadwozie samonośne, bez ramy. Kompozyty (śmiech - toż to najzwyklejszy laminat!) nie mają ani takiej wytrzymałości jak stal. Poza tym pracują termicznie zupełnie inaczej.
Laminat pęka, kruszeje, na powierzchni tworzą się "pajączki" itd.. Lakierowanie takich elementów wymaga innej procedury. Zawsze widać, że coś z tym przodem nie halo.
W latach błędów i wypaczeń z braku jakichkolwiek części (a blacharskich zwłaszcza!) kilku "prywaciarzy" robiło takie elementy m.in. do Zasatvy 1100, Fiata 127, Łady Â?iguli, Mercedesów i Warszaw a także Syren i Wrczyburga i Trabanta.
O ile dwa ostatnie tolerowały takie przeszczepy bez większych problemów, o tyle inne samonośne konstrukcje nie miewały tyle szczęścia.
Cóż, w tamtych czasach nie było żadnego wyboru. Ludzie robili różne rzeczy, nie zawsze mające sens. Efekty "pomysłowego dobromirstwa" widać do dziś...
Te elementy a Alledrogo mogły by posłużyć ewentualnie do wklejenia w laminatowe nadwozie którejś z 5 Zastav 750LM wyprodukowanych w Gdańsku w latach 80.
Z punktu widzenia blacharza i restauratora tych samochodów to NIE POLECAM. Nic dobrego a tym bardziej ładnego z tego nie wyjdzie. Będzie bardzo ciężko spasować nadwozie. Elementy z laminatu są nie plastyczne, nie da się ich naciągnąć, poprawić, podklepać czy w jakikolwiek inny sposób odkształcać.
Szkoda kasy i roboty.
Po kilku jazdach zacznie to wszystko pękać i cała robota idzie na marne.
Przez mój garaż przewinęło się kilka aut z takim rozwiązaniem. Nie sprawdziło się ani w Fiacie 127 ani Zastavach 750 (3szt tak miały) za to dobrze zagrało w Citroenie 2CV. Wiadomo ramówka.
Reasumując... Zastava 750 to nie Dreamliner i "kompozyty" się do tego nie nadają.
na pohybel plastikom podłączam dwie fotki Fiata 600E przed i po remoncie. Przed miał plastikowy przód, po blaszany. Efekt widoczny gołym okiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum