[Dmoch]

nie chce sobie nawet wyobrazac ile by kosztowalo zrobienie tego auta...:
http://otomoto.pl/fiat-mu...-C25247056.html

[archicar]

Ok 40 - 50 tys.
Wszystko niemal ma do wymiany...

Sam pas przedni do Mulpy kosztuje ok 3000Euro.

Gościu się chyba kleju nawdychał jak to ogłoszenie pisał.

[Greg]

Ostatnio ceny na allegro osiagnely jakis kosmiczny poziom.
Sprzedającym się wydaje, że za trochę złomu można zawołać par tysięcy...

[archicar]

A jaak!
Szabelka, konik i hajda... polska szlachta!

To ja sprzedałem za 11tysi wyremontowaną piękną karoserię do Mulpy 2 lata temu... Ech może warto było szyć na 40 albo 50 tysi..

[Dmoch]

moze jakbys szyl to bys nie sprzedal...

[archicar]

Kto wie....
Pół roku wisiała na Alledrogo. Jak już się miałem wycofać odezwał się człowiek z Torunia. I kupił. A potem jak to bywa zazwyczaj inni chcieli. I przebijali nawet dość mocno cenę... ale było już za późno. W sumie nie żałuję bo trafiła w dobre ręce. Choć łezka w oku się kręci. No ale zrobić ją tak jak ja bym chciał to sorki ale mnie nie stać.

[jan 600]

Tak tylko ,czemu nie napiszesz że karoseria była zwichrowana, dla tego sprzedałeś,a po za tym była ci potrzebna kasa he,he.nie lej wody,co nie którzy cię znają aż za dobrze
.

[archicar]

Sam jesteś zwichrowany! Â?ebym nie musiał tu pisać o pewnej transakcji pod wpływem... również z Alledrogo..
Mulpa nie była zwichrowana tylko niezbyt profesjonalnie jak dla mnie zrobiona. W owym czasie (wczesne lata 90) nie miałem funduszy na porządnego lakiernika a i blacha była robiona przez kogoś z użyciem nieoryginalnych elementów (progi doginane a nie z półki oraz marnie obrobiony pas przedni na dole). Lakiernik wraz z podległym mu blacharzem stanowili niezły tandem i na co dzień zajmowali się głównie zmianą tożsamości aut.. Byli coś tam krewni pewnemu gościowi który w zamian za zrobienie Multipli dostał odemnie Fiata 600 '57 w niezłym stanie. Ale wiadomo jak to w takich przypadkach bywa, tanie mięso jedzą psy... No i się zemściło. Mulpa stała u nich rok a próbowali ją zrobić w ciągu ostatnich 2 tygodni. Efekt był "oszałamiający" jednak mnie nie zadowolił. Po 10 latach stania po tym remoncie stwierdziłem, że jeśli miałaby wyglądać tak jak trzeba to należy ją poddać profesjonalnemu remontowi bez użycia osób trzecich. Cóż.. czasy się zmieniają a apetyt rośnie w miarę jedzenia. To co w latach 90 przyprawiało mnie o bicie serca i wypieki na twarzy dziś trąci miernotą. Być może w tym dążeniu do "doskonałości" zatraca się nieco prawdziwego ducha restauratora ale mnie to odpowiada.
Także Wiesiu... jak nie znasz tematu to nie przytaczaj bo siejesz ferment.
Prawdą natomiast jest to że potrzebowałem kasy. A i owszem.
Większość ludzi sprzedaje "coś" jak to się mówi "just for money" a to chyba nie grzech..?
Dzięki temu kupiłem sobie pięknego busika 900T i polakierowałem Pandę.
Akurat taki kaprys miałem.

[jan 600]

A kołpaki co kupywałeś to jaki był twój stan?

[archicar]

Powinieneś bana dostać za polszczyznę.
Nie bardzo kojarzę o co Ci znów chodzi. Wypisujesz jakieś bzdury a potem masz jeszcze "ale" jak się Ciebie upomni...
Co za człowiek..

[jan 600]

Trochę spokoju,bo nas zdejmą z tego forum,a tak w ogóle to prześlij mi tą podstawę do gaźnika.

[Greg]

Panowie nie chcę się wcinać między "wódkę i zakonskę" ale forum nie jest chyba od tego...

[archicar]

Słuszna rada!
Â?eby nie było, ja nie zacząłem.


Dedykuję Ci Wiesiu powyższego posta...
Masz coś do mnie (dla mnie)..?

Znasz numer.

Pozdrawiam